Wpis z mikrobloga

Sam jestem powiedzmy, że sezonowo.
Jak jest zima to zaczynam używać bo przeważnie się choruje i muszę użyć bo nie da rady spać, a jak przychodzi lato to jakoś samo przechodzi. Nie fajne ogólnie, bo im dłużej używasz tym krótsze działanie. Ale ok dwa tygodnie nie używania i jak ręką odjął. Polecam wodę morską jako zastępstwo.
  • Odpowiedz
@dwa__fartuchy: byłem, ujnia straszna. Krople lałem non stop. Jedno opakowanie na kilka dni. Ale przemęczyłem sie trochę i rzuciłem. Teraz tylko biorę po jednej na noc a w dzień nie ruszam choćby nie wiem co.
  • Odpowiedz
@dwa__fartuchy: po prostu odstawiłem, jakoś przez miesiąc oddychałem tylko przez usta, po tym miesiącu zdarzały się chwile że nos nie był zablokowany na amen i niewielka ilość powietrza mogła nim iść, stopniowo tych chwil było coraz więcej i nos był coraz bardziej drożny, po paru miesiącach już mogłem nim normalnie oddychać
  • Odpowiedz