Wpis z mikrobloga

Czy czujecie w sylwestrowe wieczory - na przykład teraz - taki nerwowy ścisk w brzuchu, przypominający stres przed jakimś ważnym wydarzeniem? Ja to mam co roku, mimo że nigdzie nie wychodzę i siedzę przed kompem w domu jak codziennie.

Nie wiem, z czego to się bierze. Czy to podświadomość to powoduje, czy ten dynamiczny nastrój generowany przez otoczenie. A może wywołują to te odgłosy wystrzałów zza okien? Jakieś inne pomysły?

Macie podobnie, czy to ja po prostu dziwny jestem?

#przegryw
  • 2