Dobra a teraz takie pytanie. Jakie technologie w motoryzacji wprowadzone w ostatnich latach uważacie za najważniejsze? I co Was najbardziej wkurza w motoryzacji?
Ja zaczynam:
Na plus: 1. Dla mnie najważniejszą "nowością" są światła Matrix-LED czy jak zwał tak zwał. Chodzi mi o ten mega zajebisty ficzer, że lampa robi wszystko, by dać jak najwięcej światła i potrafi "wyciąć" ze snopa inne pojazdy. Gdy się jedzie naprzeciwko takiego auta, które wali na "długich" a jednocześnie ja jadę w cieniu to jestem mega zadowolony. Tak samo kierowca - ma do dyspozycji maksymalną w danej chwili porcję światła. To jest tak dobre... niestety drogie ale wierzę, że stanie się standardem, bo realnie poprawia bezpieczeństwo. Mam nadzieję, że stanie się to z czasem takim must-have jak ABS, ESP czy poduszki. W nocy nie ma nic lepszego niż dobre oświetlenie.
2. Znany już od paru lat system monitorowania martwego pola w lusterkach. Raz uratował mi dupsko. Dodaje pewności przy zmianie pasa ale oczywiście nie można tracić głowy i z lusterek korzystać należy. Jednak bardzo ciekawy ficzer, warty zakupu.
3. Systemy typu Android Auto i Apple CarPlay - w sumie spoko opcja. Masz swoje apki z telefonu do obsługi w aucie. Niczego więcej nie trzeba. Fabryczna nawigacja fajna była tylko dla pierwszego klienta i to przez jakiś czas. Ogromna cena + trochę zachodu z aktualizacją to były deal-breaker'y. Ta technologia zasługuje na +
Na minus: 1. Nacisk na elektryfikację. Każdy z nas chciałby auto, które mało pali lub nic nie pali. Również dla elektryków jest miejsce (głównie ruch miejski) wkurza mnie jednak nacisk jaki stosuje UE na producentach a producenci na klientach. Niech elektryki się rozwijają, niech będą reklamowane nawet jako "EKO" (choć to pół-prawda) ale bez jakiś nakazów, norm Euro 7,8,9 - nie do spełnienia przez silniki spalinowe. Pozwólmy rozwijać się klasycznej motoryzacji, która i tak dążyła i będzie dążyła do obniżenia spalania a obniżenie spalania to mała emisja. Do tego paliwa syntetyczne i inne alternatywy. Nie trzeba od razu niszczyć czołgiem,
2. Ekododatki - w sumie wynika to z punktu 1. System start-stop, który jest gównem, które niszczy auto dzień po dniu i to nawet jeśli auto ma podtrzymanie obiegu oleju w turbinie po zatrzymaniu. Drogi akumulator, drogi rozrusznik. To jest szajs wymyślony tylko na potrzeby testu dynamicznego spalania. Producenci chcieli wyłączać silnik podczas gdy auto stoi w trakcie testu, jednak nie wolno było tego robić fizycznie. Wymyślono więc system, który gasi auto samodzielnie. Do wyłączenia.
DPF/GPF - Zbędny korek w układzie wydechowym. Podnosi EGT co realnie skraca żywotność i ogranicza mocno wydajność silnika. Nie jest to katalizator, którego wycinać nie ma po co, bo jego obecność wiele nie przeszkadza a jednak pomaga oczyszczać gazy wydechowe ale badziew, który powoduje problemy, których można byłoby uniknąć. Myślę, że wycięcie tego po awarii nie robi nikomu krzywdy.
EGR - to akurat ma wpływ jedynie na osiągi auta. Zawsze lepiej jak oddycha się świeżym a nie uprzednio wydalonym powietrzem. Lepsza reakcja na gaz, dłuższa żywotność osprzętu silnika, większa moc, "żywsze konie" to korzyści z usunięcia (zaślepienia) EGR.
3. Ekrany
To akurat przetestowałem samodzielnie. Ekrany ani nie wyglądają dobrze (najlepsze te dwa telewizory w Mercach) ani nie są tak użyteczne jak fizyczne przyciski. Ekrany to jest g---o w papierku sprzedane konsumentom jako nowa super technologia. Drażni obsługa dotykowa wymagająca gapienia się na ekrany. Drażni, że coś się świeci w nocy w twarz. Moje oczy tego nie lubią. Skąd to się wzięło? Od księgowych. Zaprojektowanie grupy przycisków to dziesiątki tysięcy euro wydane na projekt, produkcję i HOMOLOGACJĘ. Ekran LCD jest przy tym tani jak barszcz a jedna homologacja przy możliwości pakowania tego do całej gamy, daje ogromne oszczędności. A tak najbardziej przyziemnie - gdy ekrany dotykowe są wyłączone to widać paluchy we wnętrzu i to brzydko wygląda. Moim zdaniem idealnym rozwiązaniem był system MMI czy ostatni iDrive. Technologii w aucie potrzebujemy ale niektóre rzeczy po prostu proszą się o przycisk. Teraz dotykowe przyciski wchodzą na kierownicę - to błąd bo trzeba na nie spojrzeć a jak sobie pogłaśniam radio, to wiem gdzie jest przycisk i robię to bezwzrokowo. To tak jakby klawiatury od komputerów zrobić dotykowymi. Za cholerę bym nic nie napisał.
@ChickenDriver: od siebie dodam na plus czujniki parkowania i kamery, nie ważne jak dobrze "czuje się" auto to dzięki czujnikom można zmieścić się wszędzie na milimetry, bardzo to przydatne szczególnie w miastach i na parkingach podziemnych. Na minus: automatyczne światła drogowe. We wszystkich autach które miały ten system, światła drogowe zmieniają się na mijania dopiero gdy system "zobaczy" światła jadącego z na przeciwka więc przez chwilę go oślepia. Zupełny bezsens.
@peszmerd: @DzikiBomber: jadąc ciemną ulicą wyraźnie widzę, że auto kierowcy, którego niby oślepiam, jest całkowicie nieoświetlone. To co go może oślepiać? Moje światła mijania, czy może jakieś odbicie?
@ChickenDriver: dla mnie z plusów: światła inne niż halogeny czyli ledy i xenony, kontrola martwego pola, ogrzewana przednia szyba i fotele. Zgadzam się z twoimi minusami, do tego wszechobecny downsizing, osobiście poniżej 1.4 z turbo bym nie zszedł. Obecnie mam dwa auta, Suzuki Vitara 2020 i Vw Golf z 2018, oba 1.4 turbo, kiedyś miałem auto z silnikiem 1.0 i dla mnie to kpina (chyba ze jako wolnossący do auta
@Masterczulki: @peszmerd: Osobiście doświadczenia mam więcej z byciem tym wycinanym niż wycinającym. Wczoraj jechało Audi z daleka widziałem jak wali długimi i mówię - zaraz mnie oślepi i w tej ostatniej chwili, gdy już myślałem by "błyskać" nagle znalazłem się w cieniu. W sumie nie zostałem nigdy oślepiony tak, by nie widzieć gdzie jadę, co zdarza się notorycznie przy mijaniu z autami ze źle ustawionymi światłami mijania. Technologia na pewno rozwojowa ale i tak już działa wystarczająco dobrze wg. mnie. Na pewno czujnik przejrzystości by się przydał, bo w sumie jazda w mleku to nic przyjemnego. Gdy zaś raz kierowałem autem z takimi światłami to byłem mega zachwycony, chociaż było mi momentami "głupio", że kogoś oślepiam ale na 350 km trasie nie zostałem omrugany ani razu.
@yoda-komoda: Kamery i czujniki są bardzo spoko. Fajnie się "czuje auto" ale mając czujniki i kamery można te manewry wykonać sprawniej i szybciej. HUD również fajna sprawa. Nie jest to nawet gadżet myślę ale realnie narzędzie, które czyni zegary zbędnymi. A w sumie to dobrze, bo skoro nie mogą być ładne wskazówki w tubach, podświetlone lekkim białym światłem, to mogą zostać w------e. Wolę patrzeć na rysunki na szybie niż na te ekrany za kierownicą. HUD w ogóle nie męczy wzroku. W myśliwcach mają to w sumie od daaaaaaaawna.
@Zulf: To prawda. Stylistyka współczesnych felg średnio mi pasuje ale w sumie w większości modeli idzie znaleźć coś dla siebie. Bardziej wkurza mnie mała dostępność a może nie tyle dostępność co
@ChickenDriver: No ja mam w golfie zrobiony chip w kreatorze mocy i mam 1.4 160 koni i 250Nm i jeździ się bardzo fajnie. Z kolei Vitara ma 1.4 129 koni i 200Nm ale ma miękka hybrydę która daje dodatkowe 12KM i zbiera się dobrze zanim turbina się włączy dlatego akurat mild hybrid uważam za zaletę oprócz systemu start stop.
@yoda-komoda: @ChickenDriver: Używacie HUD oraz okularów z polaryzacją? Miałem mało okazji, ale kiedy miałem - polaryzacja sprawiała że HUDu prawie w ogóle nie widziałem. Nie wiem czy to taka charakterystyka, czy miałem do czynienia ze słabym HUDem po prostu.
@ChickenDriver: nic z tych rzeczy nie pobije tempomatu adaptacyjnego, nawet w najgorszych warunkach (deszcz+noc) jedziesz odprężony kiedy auto dostosowuje bezpieczną odległość do poprzedzającego samochodu. Po 8h trasie z tym bajerem wychodzisz i masz energie jeszcze zwiedzać/coś robić
Oprócz rzeczy które wymieniłeś to popularność turbobenzyn jest super, naciskasz gaz nawet w wypierdku 1.0 i da sie jechać. 1.2 mpi albo 1.4 mpi które ówcześniej było w tych samochodach zachowywało się conajmniej
@Xune: w okularach z polaryzacją faktycznie słabiej widać wyświetlacz, przekręcając głowę w prawo (przynajmniej u mnie) widać go praktycznie jak bez okularów, przekręcając w lewo znika całkowicie, widocznie musieli zrobić jakąś polaryzację obróconą o ileś stopni, żeby dostosować się do różnych polaryzacji w okularach
@ChickenDriver: a co do martwych stref to one też dają przy okazji bardzo przydatną funkcję wykrywania ruchu poprzecznego przy cofaniu. Już kilka razy wykryło mi niewidocznego pieszego lub dzikiego rowerzystę
@ChickenDriver problem w tych wszystkich matrixach to to, że komputer sterujący jest wewnątrz lampy i praktycznie każda stłuczka z uszkodzeniem lampy może podchodzić pod szkodę całkowitą ze względu na koszty lamp...
@ChickenDriver: na plus. Pneumatyczne zawieszenie np takie jak mam w x5. Moge z-----c do bagaznika 0.5 tony cementu i auto samo sie ustawi dopompowujac pneumatyke aby urzymac auto w poziomie i jak najlepsza geometrie pojazdu
A co mi sie nie podoba? fejkowe wydechy, dyfuzory, wloty powietrza i chodzenia hamulcow. mam wrazenie ze liderami w tym sa francuzy i japonce.
@ChickenDriver: dla mnie mega zmiana na plus było wprowadzenie całej masy systemów typu właśnie monitorowanie martwego pola, pasa ruchu czy aktywny tempomat, szczególnie przydatny na autostradzie przy dużym ruchu i nagłych hamowaniach. Trzyma odpowiedni odstęp i w razie czego od razu reaguje - na pewno szybciej niż człowiek. Automatycznie wycinane światła LED są ekstra i działają bez zarzutu, przynajmniej w BMW. Car play jest ogromna wygoda, podobnie systemy wzywania pomocy
@ChickenDriver: Na minus na pewno elektryczny ręczny - niepotrzebne komplikowanie prostej rzeczy, dla mnie osobiscie nie ma żadnej różnicy czy pociągami za wajche czy za przycisk. Cichy bohater to dla mnie fotele z pamięcią ustawień, mega praktyczne dla mnie kiedy często z żoną wymieniamy sie autem.
@ChickenDriver na plus: technologie aut hybrydowych, rozwój aut elektrycznych z wysokiej półki (Tesla, Porsche), kamery cofania, wielofunkcyjne kierownice, pulsujący stop przy hamowaniu, szybkie skrzynie automatyczne na minus: totalna nuda i brak ciekawych wersji nadwozia (coupe to totalna rzadkość, sedan wypierany przez crossovery), uśmiercenie dużych silników, zabijanie analogowych cyferblatów, coraz mniej kolorowych lakierów na ulicach, fejkowe wloty powietrza i wydechy, elektroniczne kagańce, systemy subskrypcyjne, piano black... pewnie jak bym pomyślał to by
@ChickenDriver: Na mnie największe wrażenie robią nowoczesne skrzynie automatyczne. Jeżdżąc na co dzień zwykłym manualem, po przesiadce do 8 biegowego automatu volvo czuć kolosalną różnicę, i ta łatwość przy wyprzedzaniu/ruszaniu spod świateł.
@ChickenDriver: Swiatla LED zaczynaja sprawiac horror na drogach. Potwornie oslepiaja, a na swiatlach potrafia swiatla stopu robic to samo. Ktos, kto to homologowal, byl p----------y.
DPF? Twoja ocena nie bierze pod uwage w ogole chyba ekologii. Na szczescie silniki diesla przechodza do lamusa.
I dlatego między innymi warto inwestować w krajowe firmy, a nie gigantów zza granicy. Nie dość, że płacą dużo wyższe podatki, to jeszcze angażują się w sprawy kraju. Szacunek panie Brzozka #inpost #powodz
Ja zaczynam:
Na plus:
1. Dla mnie najważniejszą "nowością" są światła Matrix-LED czy jak zwał tak zwał. Chodzi mi o ten mega zajebisty ficzer, że lampa robi wszystko, by dać jak najwięcej światła i potrafi "wyciąć" ze snopa inne pojazdy.
Gdy się jedzie naprzeciwko takiego auta, które wali na "długich" a jednocześnie ja jadę w cieniu to jestem mega zadowolony. Tak samo kierowca - ma do dyspozycji maksymalną w danej chwili porcję światła.
To jest tak dobre... niestety drogie ale wierzę, że stanie się standardem, bo realnie poprawia bezpieczeństwo. Mam nadzieję, że stanie się to z czasem takim must-have jak ABS, ESP czy poduszki. W nocy nie ma nic lepszego niż dobre oświetlenie.
2. Znany już od paru lat system monitorowania martwego pola w lusterkach. Raz uratował mi dupsko. Dodaje pewności przy zmianie pasa ale oczywiście nie można tracić głowy i z lusterek korzystać należy. Jednak bardzo ciekawy ficzer, warty zakupu.
3. Systemy typu Android Auto i Apple CarPlay - w sumie spoko opcja. Masz swoje apki z telefonu do obsługi w aucie. Niczego więcej nie trzeba. Fabryczna nawigacja fajna była tylko dla pierwszego klienta i to przez jakiś czas. Ogromna cena + trochę zachodu z aktualizacją to były deal-breaker'y. Ta technologia zasługuje na +
Na minus:
1. Nacisk na elektryfikację. Każdy z nas chciałby auto, które mało pali lub nic nie pali. Również dla elektryków jest miejsce (głównie ruch miejski) wkurza mnie jednak nacisk jaki stosuje UE na producentach a producenci na klientach. Niech elektryki się rozwijają, niech będą reklamowane nawet jako "EKO" (choć to pół-prawda) ale bez jakiś nakazów, norm Euro 7,8,9 - nie do spełnienia przez silniki spalinowe. Pozwólmy rozwijać się klasycznej motoryzacji, która i tak dążyła i będzie dążyła do obniżenia spalania a obniżenie spalania to mała emisja. Do tego paliwa syntetyczne i inne alternatywy. Nie trzeba od razu niszczyć czołgiem,
2. Ekododatki - w sumie wynika to z punktu 1.
System start-stop, który jest gównem, które niszczy auto dzień po dniu i to nawet jeśli auto ma podtrzymanie obiegu oleju w turbinie po zatrzymaniu. Drogi akumulator, drogi rozrusznik. To jest szajs wymyślony tylko na potrzeby testu dynamicznego spalania. Producenci chcieli wyłączać silnik podczas gdy auto stoi w trakcie testu, jednak nie wolno było tego robić fizycznie. Wymyślono więc system, który gasi auto samodzielnie. Do wyłączenia.
DPF/GPF - Zbędny korek w układzie wydechowym. Podnosi EGT co realnie skraca żywotność i ogranicza mocno wydajność silnika. Nie jest to katalizator, którego wycinać nie ma po co, bo jego obecność wiele nie przeszkadza a jednak pomaga oczyszczać gazy wydechowe ale badziew, który powoduje problemy, których można byłoby uniknąć. Myślę, że wycięcie tego po awarii nie robi nikomu krzywdy.
EGR - to akurat ma wpływ jedynie na osiągi auta. Zawsze lepiej jak oddycha się świeżym a nie uprzednio wydalonym powietrzem. Lepsza reakcja na gaz, dłuższa żywotność osprzętu silnika, większa moc, "żywsze konie" to korzyści z usunięcia (zaślepienia) EGR.
3. Ekrany
To akurat przetestowałem samodzielnie. Ekrany ani nie wyglądają dobrze (najlepsze te dwa telewizory w Mercach) ani nie są tak użyteczne jak fizyczne przyciski. Ekrany to jest g---o w papierku sprzedane konsumentom jako nowa super technologia. Drażni obsługa dotykowa wymagająca gapienia się na ekrany. Drażni, że coś się świeci w nocy w twarz. Moje oczy tego nie lubią. Skąd to się wzięło? Od księgowych. Zaprojektowanie grupy przycisków to dziesiątki tysięcy euro wydane na projekt, produkcję i HOMOLOGACJĘ. Ekran LCD jest przy tym tani jak barszcz a jedna homologacja przy możliwości pakowania tego do całej gamy, daje ogromne oszczędności. A tak najbardziej przyziemnie - gdy ekrany dotykowe są wyłączone to widać paluchy we wnętrzu i to brzydko wygląda. Moim zdaniem idealnym rozwiązaniem był system MMI czy ostatni iDrive. Technologii w aucie potrzebujemy ale niektóre rzeczy po prostu proszą się o przycisk. Teraz dotykowe przyciski wchodzą na kierownicę - to błąd bo trzeba na nie spojrzeć a jak sobie pogłaśniam radio, to wiem gdzie jest przycisk i robię to bezwzrokowo. To tak jakby klawiatury od komputerów zrobić dotykowymi. Za cholerę bym nic nie napisał.
#samochody #motoryzacja #pytanie
Ale wiesz, że EGR jest od jakiś 30lat w benzynach? Dziwne, że tam nikomu nie przeszkadza
@yoda-komoda: Kamery i czujniki są bardzo spoko. Fajnie się "czuje auto" ale mając czujniki i kamery można te manewry wykonać sprawniej i szybciej. HUD również fajna sprawa. Nie jest to nawet gadżet myślę ale realnie narzędzie, które czyni zegary zbędnymi. A w sumie to dobrze, bo skoro nie mogą być ładne wskazówki w tubach, podświetlone lekkim białym światłem, to mogą zostać w------e. Wolę patrzeć na rysunki na szybie niż na te ekrany za kierownicą. HUD w ogóle nie męczy wzroku. W myśliwcach mają to w sumie od daaaaaaaawna.
@Zulf: To prawda. Stylistyka współczesnych felg średnio mi pasuje ale w sumie w większości modeli idzie znaleźć coś dla siebie. Bardziej wkurza mnie mała dostępność a może nie tyle dostępność co
Oprócz rzeczy które wymieniłeś to popularność turbobenzyn jest super, naciskasz gaz nawet w wypierdku 1.0 i da sie jechać. 1.2 mpi albo 1.4 mpi które ówcześniej było w tych samochodach zachowywało się conajmniej
na plus.
Pneumatyczne zawieszenie np takie jak mam w x5. Moge z-----c do bagaznika 0.5 tony cementu i auto samo sie ustawi dopompowujac pneumatyke aby urzymac auto w poziomie i jak najlepsza geometrie pojazdu
A co mi sie nie podoba?
fejkowe wydechy, dyfuzory, wloty powietrza i chodzenia hamulcow. mam wrazenie ze liderami w tym sa francuzy i japonce.
technologie aut hybrydowych, rozwój aut elektrycznych z wysokiej półki (Tesla, Porsche), kamery cofania, wielofunkcyjne kierownice, pulsujący stop przy hamowaniu, szybkie skrzynie automatyczne
na minus:
totalna nuda i brak ciekawych wersji nadwozia (coupe to totalna rzadkość, sedan wypierany przez crossovery), uśmiercenie dużych silników, zabijanie analogowych cyferblatów, coraz mniej kolorowych lakierów na ulicach, fejkowe wloty powietrza i wydechy, elektroniczne kagańce, systemy subskrypcyjne, piano black... pewnie jak bym pomyślał to by
DPF? Twoja ocena nie bierze pod uwage w ogole chyba ekologii. Na szczescie silniki diesla przechodza do lamusa.