Wpis z mikrobloga

HAHAHA już kogoś zapiekło i zgłosił, przez co mój temat spadł z rowerka...
Więc próba numer 2!

Byłem, tak zrobiłem to! Znowu byłem na divach :) p0lki, simpy i kasztanowe kukoldy czekam na waszą jechankę w moją stronę. Bahahha możecie mi paznokcie u stóp obgryzać. kasztany które patrzą mi w portfel bo sami w portfelu mają pustote i jedyne co r00chają to jakieś paskudne zaniedbane ulane cielska aaaffuuujj.

Samotne Madki 500+ łapcie HaTfuu... Leci soczysta mela na wasze tapetowane ulano czoło, możecie wykorzystać ją jako krem nawilżający o ile tłuszcz nie ogranicza waszej koordynacji ruchowej.

Teraz coś dla "znaffców" tematu, Koneserów piękna i szybkiej akcji bez trzymanki.
Ludzi którzy cenią sobie najwyższy poziom "Randkowania".

Panne odwiedziłem dopiero dzisiaj, chociaż miałem już zamiar to zrobić w listopadzie. Niestety bohaterka tematu lubi wędrować między miastami (źle sie to kojaży) ale nie tym razem, spokojnie :)
Kontakt idealny 2x tel, konkretna godzina, ulica, nr mieszkania i jestem.
Otwiera mi bardzo atrakcyjna dziewczyna.

Krótki rysopis divy: Blond włosy, opalone ciało (ale opalone normalnie tak jak to powinno być a nie jak to robi patologiczna #p0lka) Ładne nogi, świetne piersi (średniej wielkości, jędrne) do tego ładnie odstająca pupa :D waga 55kg wzrost 168cm, wiek 20-25 więcej bym jej nie dał. W ogłoszeniu miała chyba 25.

Mieszkanko fajne, nie za duże, wiadomo prysznic jest, ale i wanna :) pokój uciech... BAJKA duże łóżko (podświetlone) delikatne światełko, muzyka w tle.
Samo rozliczenie- nieco dziwne
Panna pyta sie co chce robić i przedstawia mi swój cennik z możliwymi opcjami do wyboru xD Już bardziej sie klimatu chyba nie da #!$%@?ć... Ale dajmy szanse.
jako że w kase mam #!$%@?, ale pierwszy raz u niej jestem to biore (standard, czyli 2x w 1h) z wspólnym prysznicem i fbg :p

Pani zaprasza mnie do łazienki, pokazuje gdzie są żele, ręcznik i pyta czy po wyjściu życzę sobie coś do picia, jako że przed spotkaniem wypiłem kawe i 2 energetyki (przez co w pewnym momencie miałem schizę że słuchawka z prysznica coś do mnie gada) ładnie jej dziękuje i wpadam pod prysznic. Szybko sie ogarniam i wychodzę.

Diva czeka na mnie rozebrana na łóżeczku. Zapominam o tym co było na początku.
Widok 12/10 nie przesadziłem ani trochę :D
Zabawa zaczyna się standardowo od pytania "od czego chcesz zacząć, jakieś specjalne życzenie?" No to lecimy w pieszczoty (gdzieś tam sobie całuje ją po szyi i przechodze w genialne piersi)
za chwilę jest odwrotna sytuacja i to bohaterka tematu zaczyna mnie całować po szyi klacie i przechodzi coraz niżej :* Jest odjazdowo, zmienne tempo, bez użycia rączki, ale chce czegoś więcej więc, zakładamy kalosza i panna wskakuje na mnie (tu niespodzianka) Większość kobiet odpada w pozycji na jeźdzca, kondycja albo zwyczajnie wolą kiedy to facet leci z tematem a tu? laska na mnie wskakuje, ujeżdża mnie przy tym jęcząc i wzdychając patrząc mi prosto w oczy :) Przytula się cały czas będąc aktywną... No, odjazd jakiś.

Zmiana, teraz ja:) lecimy na misjonarza (chwile) i strzał na piersi :D (tu żałowałem że nie wybrałem opcji na twarz) Ale i tak jest wspaniale, chusteczki w dłoń, wycieramy się chwila rozmowy, przytulaski i lecimy do łazienki.
Diva zadaje pytanie czy chce kąpiel w wannie czy prysznic.
Wybieram prysznic i tu zaczyna się znowu akcja (Tipsy) każdy facet wie jak to działa kiedy taka przejedzie po plecach :D dreszcze są, czas mija to i ja proponuje wyprawę do Hiszpanii (Panna bez problemu) bierze między piersi przy tym bawiąc się językiem, chwile później okazuje się że mamy ostanie 15min. Zakładamy kalosza, szybka akcja ale bez finału... (coś 2 raz mi nie wychodzi, musiałbym chyba 2h spędzić xD) Panna wychodzi, ja mam czas żeby sie ogarnąć.
Przed wyjściem przytulasek, buziak w policzek, zaproszenie na kolejny raz, koniec.
Czy żałuje? HAH ani trochę.

Czy wróce? Na 100% tak i to jeszcze nie raz. Po to żyje, koniec z bezsensownym randkowaniem i stratą czasu na kobiety które nie zostają do mnie nawet koleżankami... Jedynie co mi przeszkadza to uczucie stresu (nie ważne czy jestem u divy 1 raz czy 5)

Teraz wiem że pewnie ktoś napisze "jak można płacić za seks w dzisiejszych czasach?!"

A no można i wydaje mi sie że jest to spoko opcja nie tylko dla "mniej atrakcyjnych" ale i dla ludzi którzy cenią sobie swój czas :)
Ja na randki już nie chodzę po tym jak zauważyłem jak kobiety w polsce mają szeroki wybór, jak trzeba wokół nich skakać i jak trzeba uważać by cie nie zdradziła z innym, jak kłamliwymi sukami są oraz jak bardzo zależy im na portfelu partnera.

Aaaa dodam jeszcze fakt że każdy płaci (drinki, randki, hotel, kino) W późniejszym czasie to i nawet wakacje "WSPÓLNE" i może dostaje w końcu segzy. Chyba ze ktoś jest 10/10 chad i bzyka modelki... Ale na wykopie wiadomo jak jest, ktoś powie że rucha ładne dupeczki a okazuje się że to jakieś piranie albo karyny 70kg+ ew patuski.

Każda kobieta lubi pieniądze KAŻDA bez wyjątku. Każda szuka chłopa o mordzie Brada Pitta czy Crirstiano Ronaldo... Szkoda tylko że większość nie ma lustra w domu i będąc gołodupcami, wymaga partnera o statusie bogacza czy też po prostu bardzo dobrze zarabiającego. Każda z panien z którymi randkowałem zadawała pytanie "gdzie pracujesz?" No ok, pytanie jak pytanie ale... Zaraz potem "pewnie tam dobrze zarabiasz" albo "słyszałam że tam dobrze zarabiają" kiedy mówiłem że zarabiam 3k/msc to tego samego dnia już sie do mnie nie odezwały xD (Zarabiam nieco więcej, ale każdej tak mówiłem żeby je sprawdzić)

Rezultat końcowy... Jak przyznała mi się ostatnio dziewczna z którą latem randkowałem (dzis jest już w ciąży) W momencie w którym do niej zagadałem ona pisała już z innymi... INNYMI!

Olała mnie by spotykać się z innymi typami, bo jak mi powiedziała "na tamten moment wydawało mi sie że do siebie nie pasujemy" (Szkoda że straciłem na to prawie 2tyg randkowania) Kiedy zapytałem żeby doprecyzowała, otrzymałem odpowiedź "Spodobał mi się inny chłopak, który wcześniej do mnie pisał, z tobą fajnie mi się pisało i mogłam na ciebie liczyć hehe" ?! Co do h0ja? poczułem się jak trzecio planowy aktor w tandetnym serialu, któremu nikt nie wręczył scenariusza.

Teraz najlepsze, panna o której mowa w temacie, imprezowała co tydzień mówiąc mi że ona nie jest typem imprezowiczki i jest raczej samotnikiem... Dziś ta sama dziewczyna jest w ciąży z typem który w momencie w którym się o tym dowiedział... Kopnął ją w d0pe.
Ona pewnie i tak znajdzie sobie jakiegoś beciaka bo jest ładna i tego jej odebrać nie można... Natomiast jest pustakiem i to trzeba powiedzieć wprost, bo kto normalny daje d0py bez gumy typowi którego widuje od około 2-3 tygodni w klubie... A zna sie go jakieś pare godzin? xD To nie jest ewenement... Takich sytuacji jest sporo, ja jako że zawsze do kobiety podchodziłem z szacunkiem (to był błąd) Wyszedłem na tym tak, że dziś mam 25lvl i jestem sam. Czy mi z tym źle? Wcześniej tak, teraz mówie otwarcie że nie.
Wole mieć spokój niż tracić czas i utrzymywać idiotke w dodatku nie szczerą i nie przydatną mi do życia... Dzisiejsze kobiety i tak nie mają niczego do zaoferowania poza tzipą...

Taka rada, Jeśli kobieta którą poznajecie ma na fb w ch0j znajomych i zdecydowana większość to chłopy... Lepiej sie ewakuować, gorzej jak ma profil na którym znajomi są ukryci... Ale to ta sama sytuacja. Do tego, tatuaże u kobiet, dużo kolczyków w różnych miejscach= k00restwo imprezowe. U takich kobiet widać to w oczach (#!$%@?) kiedyś tego nie dostrzegałem teraz już uzyskałem tą wyjątkową umiejętność.


#divyzwykopem
  • 39
  • Odpowiedz
@Smietnik112: gratulacje miło spędzonego czasu, jak tam po upadku roksy?

A no można i wydaje mi sie że jest to spoko opcja nie tylko dla "mniej atrakcyjnych" ale i dla ludzi którzy cenią sobie swój czas :)


i osobiście w której z tych grup siebie stawiasz? płacisz bo jesteś nieatrakcyjny czy bo szanujesz swój czas? bzykałeś kiedyś za darmo?
  • Odpowiedz
@smisnykolo: nie zesraj się. Ten brak kobiet na rynku to problem tego że spora część facetów i kobiet po prostu nie szuka obecnie partnera/ki, jak ktoś jest #!$%@? to będzie widział tylko problemy
  • Odpowiedz
@smisnykolo: jak nic że sobą nie zrobią to tak. Spora część tych kobiet nie założy rodziny, ani nie będzie w parze, facetow też nie, a dlaczego? Po prostu nie, będą chcieli, bądź nikogo odpowiedniego nie znajdą. Nawet jeśli by na 100 chłopców rodziło się 100 dziewczynek to nie znaczyłoby to że każdy zostanie sparowany, nie ma przymusu wiązania się, i powtórzę, jak jesteś ogarnięty to znajdziesz babe, a jak nie to
  • Odpowiedz