Wpis z mikrobloga

@masiakla: najprościej to chyba makaron/ryż (są takie nitkowane, cienkie makarony, przezroczyste prawie i bardziej kojarzą się z orientalną kuchnią, ewentualnie sojowe). Do tego tofu/tempeh, jak nigdy nie robiłeś to odpuść i kup gotowe, wędzone jest niezłe. Dalej jakieś warzywa, brokuł, pieczarki, groszek zielony (z puszki dawtona albo bonduelle ok) pęto bambusa, cokolwiek... Skrapiasz ostrym sosem i będzie dobrze. Zwłaszcza tofu/tempeh + makaron sojowy jakoś mi się kojarzy z tamtymi rejonami.
  • Odpowiedz