Wpis z mikrobloga

Auto mam już u mechanika, ale w sumie czemu nie, zapytam jeszcze tutaj bo ktoś może tak miał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Samochód: Citroen C3, r. 2004, benzyna, półautomat

Wraz z zimą auto zaczęło się sypać. Mianowicie sytuacja kilkukrotnie się zdarzyła i wyglądała następująco:

Po przejechaniu kilkunastu kilometrów, kiedy silnik jest już nagrzany, w trakcie hamowania (np. do skrzyżowania, ronda, chociaż dzisiaj też stało się to na prostej drodze) auto zaczyna charakterystycznie "pikać", wyświetla się kontrolka śnieżynki i wyłącza się możliwość zmiany biegów zarówno automatyczna jak i na łopatkach.
Może przypadek, ale chyba w każdym przypadku zdarzyło się to na biegu 4 i na tej czwórce już pozostaje. Jestem zmuszona hamować dalej, auto zwalnia do przykładowo 10km/h a biegi dalej są na czwórce i nie da się ich zredukować. Auto zaczyna się dusić, szarpie tym jak diabli i po chwili gaśnie na czwórce i już nie odpala.
Pomaga odłączenie klemy z akumulatora i odczekanie tak minimum 10 minut. Chociaż to może kwestia wychłodzenia silnika. Po odczekaniu auto odpala, biegi normalnie się zmieniają aż do kolejnej sytuacji kiedy silnik się nagrzeje i muszę hamować ( ͡° ʖ̯ ͡°)


#pytanie #pytaniedoeksperta #citroen #samochody #mechanikasamochodowa
  • 7