Wpis z mikrobloga

@Niedobry: @woland666: Hmm byłem ratownikiem wodnym i na szkoleniu (jedno wopr, drugie państwowy ratownik) mieliśmy ćwiczenia jak się zachować, jak topiący się jest "żwawy" i próbuje się wspiąć po ratowniku, chwyty jak się uwolnić, jak złapie za włosy, czy za szyję plus informacja, że "lekko" podtopić, jak za bardzo się wyrywa i nie chcę współpracować, żeby właśnie dwóch osób nie utopił :D
@Disscord93:

Tak jakbysmy nie byłi główną postacią w swoim życiu ( ͡º ͜ʖ͡º)


Jesteśmy, ale to zależy od punktu odniesienia. Wszechświat, w którym egzystujesz ma w dupie Twoje nic nie znaczące na osi jego czasu życie. Opowieść jest o wszechświecie, istnieniu jako takiemu w ujęciu całościowym, a życie jednostki z tej perspektywy ma zerowe znaczenie.