Wpis z mikrobloga

@Mirek007: ja bym takiego czegoś nie brał. Powody:
- wymiana opon na zimowe to max 20 min.
- Nie ma śniegu ale tak czy inaczej jest zima - chcemy zrobić "trening" - szybciej zmęczymy sie z cieżkimi oponami.
- Hamowanie na łączeniach opon
- Skaczący rower na łączeniach (komu skakala opona podczas jazdy ten wie że to troszke niebezpieczne).
- Dodatkowa waga (2 zestawy opon na raz?)
- awaryjność (tu nie
@pstrokatasroka: @Aczo: ja to wiem, ale dlatego pytam czy ktoś miał osobiste doświadczenia. Argumentem nie do zbicia wydaje się ekstra waga, nakładki ważą trochę mniej od normalnej opony, ale dalej dużo.

A dla mnie 2 minuty vs w moim przypadku czasem 30 min jak muszę poprawiać dętkę to istotna różnica. Czasem pogoda z dnia na dzień się zmienia, że można by zmieniać, a rowerem jeżdzę codziennie, a nie weekendowo.