Aktywne Wpisy
Roess +40
Zbiornik w Raciborzu oddany w 2020 r. ale nieeeee... pis nie budował wałów xxxDDDD
#powodz
#powodz
oficjalniemartwa +220
Wszystkim zjebom co wyśmiewają ratowanie zwierząt pragnę przypomnieć, że w '97 zginęło
około miliona kur, kogutów i kurczaków, 5 900 świń, 1 900 krów i byków i 260 owiec, co odbiło się na wielu gospodarstwach.
Ja tam wolę uratować jedną świnie niż 5 głupich ludzi, bo z niej jest realnie większy pożytek.
#powodz #zwierzeta
około miliona kur, kogutów i kurczaków, 5 900 świń, 1 900 krów i byków i 260 owiec, co odbiło się na wielu gospodarstwach.
Ja tam wolę uratować jedną świnie niż 5 głupich ludzi, bo z niej jest realnie większy pożytek.
#powodz #zwierzeta
Polacy, w pogoni za normalnym rybostanem, nie zwalczanym solidarnie przez rybactwo, PZW, mięsiarzy, kłusoli, politykę wodną (uregulować, pobudować jazy bez przepławek, spuścić metr wody w trakcie tarła i spłukać ryby a ikrę wysuszyć) i kormorany, wyjeżdżają za granicę. Łowią w Hiszpanii, Holandii, Szwecji, Czechach, Niemczech, pewnie są i miejsca na Ukrainie (choć tam mięsiarstwo gorsze niż u nas - ale spokojnie, masa ukraińskich wędkarzy beretuje ryby w Polsce aż im się ręce z podniety trzęsą, we Wrocławiu szczególnie boleśnie dostrzegalne - ale nasi emeryci, chwalący się zabieraniem sandacza w okresie ochronnym oczywiście lepsi nie są).
Tak czy inaczej, kasa na podróże, noclegi itd. idzie potężna.
A przecież mamy całe p--------e pojezierza, gdzie oczywiście plaga rybacka szaleje w najlepsze, większość podzierżawiona i cześć.
I taj się zastanawiam - co powoduje, że nie powstał jeszcze żaden porządny ośrodek wędkarski? Spore jezioro z no-kill i dorodnymi drapieżnikami, baza noclegowa, wypożyczalnia łódek, sklep. Jakbym zamiast 3000zł za tydzień łowienia, mógł sobie przyjechać na parę dni i wyłożyć 1000zł (i pewnie drugie tyle w knajpie, jeśli byłaby dobra), to byłoby zajebiście. Rybactwo serio jest aż tak opłacalne, że NIKOMU nie opłaca się stworzyć komercyjnej mekki dla fanów spinningu?
Co do takiego łowiska pewnie koszty, czas inwestycji (okazy szybko się nie pojawią), kłusownictwo i mentalność, że "karta się musi zwrócić".
Czemu do Hiszpanii ludzie jeżdżą za te 3000zł na tydzień i się opłaca? Mamy masę wędkarzy z forsą w Polsce.
A kłusoli nie problem zwalczać. Masz np. 8km linii brzegowej, to objedziesz
Większość hoteli robi kasę w wakacje i weekendy, tu problemu nie ma.
Jak się dobrze okonia nakarmi, to rośnie szybko.
Sezon trwa 12 miesięcy, z tego 9 miesięcy jest dość ciepłych, a jakieś 150 dni to regularne
Wymienione przez ciebie instytucje to nie przyczyna problemu, a jego skutek. PZW jest bardzo demokratyczny, tak samo jak ustrój całego kraju (przecież nikt nie
Jeżeli hotel to już nie będzie tanio. Może okazać się ze będzie drożej niż w Szwecji. Jakim cudem ten hotel ma się utrzymać z wędkarzy? Popatrz ile ośrodków upada na mazurach czy rejonach Augustowa. Jeżeli nie masz planu na wesele konferencje i duże imprezy firmowe możesz sobie biznes odpuścić. A teraz w czasach covidu zapomnij. Poza tym policz koszt zarybienia
A mają KONKRETNY target, co oferują?
Jezioro
Znaleźć jezioro bez odpływu wydzierżawić je
Kupić działkę wielkości kilkunastu h
Działka musi mieć warunki zabudowy pod hotel.
Zarybić poczekać 5-7 lat.
I gotowe :)
Ja to sobie mogę co najwyżej pomarzyć, niestety. Jednak nie ma co udawać - dobra kasa bierze się z dużych inwestycji i znalezienia odpowiedniej grupy odbiorców.
Oczywiście PZW to skandal sam w sobie, samo to że są rybacy jest kpiną. Mam dziwne wrażenie że gdyby robili jakieś ośrodki to... lepiej żeby nie robili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kłusownictwo było jest i będzie, wystarczy zrozumieć że najgorszym co Cię może spotkać to 200zl mandatu. Przecież to jest żart. SSR może tylko prosić, a jest tam wiele osób które gdyby tylko mogły to bardzo chętnie dbały by o porządek nad wodą, ale nic nie mogą... muszą dosłownie złapać kogoś na gorącym uczynku. Psr jest super... ale tych ludzi jest za mało.
Sam problem zaczyna się w kołach, spróbujcie u siebie na jakimś zebraniu wyrazić chęć stworzenia łowiska no kill, dziadki was zaplują, u nas na Wiśle przeszedł no kill na leszcze 50+, na odcinku 3 kilometrów... tam były ze 3 zawały, bo jak to? złowiłem to chce zabrać i zjeść. Mentalność ludzi jest z-----a... Poprawę w młodszym pokoleniu widać, ale nie jest to coś niesamowitego, często jestem nad wodą i szczerze pisze... no
Na karpiowych lowiskach są potężne szczupaki okonie i sandacze. Na jednym łowisku sandacze biły w karpiowe ciężarki przy rzutach jak glupie.
@Pantokrator: