Wpis z mikrobloga

https://nowiny24.pl/korki-na-placu-sreniawitow-mozna-czesciowo-ograniczyc-wystarczy-wprowadzic-zakaz-skretu-w-ulice-szopena/ar/c4-15953357

Co myślicie na ten temat?

Według mnie uczynienie końcówki Szopena (za ulicą PCK) jednokierunkową jest niegłupie - pojawi się sporo miejsc parkingowych "w pobliżu rynku", do tego uspokoi się tam ruch , a przejście na dole Alei Lubomirskich jest często uczęszczane.
W godzinach szczytu skręcenie z Szopena w Szopena (właśnie tam obok filharmonii) graniczy z cudem.

Ale czy rozładuje to korki na Placu Śreniawitów - w to akurat nie wierzę nic a nic. Lewy pas, jadąc w kierunku mostu Zamkowego rzadko jest blokowany, jest w miarę drożny, problemem jest stojący prawy i kierowcy którzy jadą lewym do samego końca i tamują ruch wciskając się na prawy ¯\_(ツ)_/¯ Albo Ci którzy nie zostawiają pustego skrzyżowania i uniemożliwiają skręt w Szopena. No i oczywiście koreczek na Lisa-Kuli.

To jest po prostu wąskie gardło, łączące wiele ulic i trzeba z tym żyć.

#rzeszow
  • 12
@jedzczarnekoty: z dabrowskiego w plac sreniawitow w godzinach szczytu nie da sie skręcić, ludzie tam pasem do jazdy na wprost skręcają a na zielonym przejezdza 1-2 auta max. Problemem jest sygnalizacja i problemem jest z dupy nikomu nie potrzebna wysepka przed mostem zamkowym która zwęża możliwość jazdy na most zamkowy do jednego pasa
@rmk93: ten wspólny pas do skrętu w prawo i lewo na pl. Śreniawitów to też jest pomysł szatana - gdyby chociaż w obu kierunkach zielone włączało się równocześnie to pół biedy a tak wystarczy jeden chetny do skretu w lewo w Dąbrowskiego ze środkowego pasa i zostaje tylko jeden pas do skretu w prawo w Lisa-Kuli.
@przecier666: I z reguły tej jeden chętny zawsze stoi jako pierwszy. Najczęściej wygląda to tak:
- lewy pas - 2-3 auta
- środkowy pas - kilka aut, ale obowiązkowo pierwsze skręcające w lewo
- prawy pas - milion aut wylewających się z Hetmańskiej i czasem blokujących skrzyżowanie
@jedzczarnekoty jak jeździłem z Lisa Kuli na most zamkowy to bardzo często jechałem do końca lewym i liczyłem, że ktoś mnie wpuści, bo korek zaczynał się przed światłami z Hetmańską i po prostu by się nie dało inaczej.