[Opornik]

Mama mi opowiedziała niedawno zabawną historię.
Jak byłem mały pojechaliśmy nad morze. Do ośrodka oczywiście, wiadomo, #prl
Kuchary coś odwaliły, i cały ośrodek dostał ostrego zatrucia, chyba salmonellą.
Z wyjątkiem mojego dziadka, bo dziadek ciągle chlał wódę. :)

#wykopplus30club

[eugeniusz_geniusz]

@Opornik: Do dziś wspominamy to zdarzenie i śmiejemy sie so rozpuku

[Opornik]

@eugeniusz_geniusz: wiem wiem, grażynacore itd.

Ale śmiechłem jak to usłyszałem, wychodzi że alko faktycznie coś tam chroni przed zatruciem.
Dziadek patusem żadnym nie był.

[Powiedz_mi_swoje_leki_i_fobie]

@Opornik albo po prostu układ pokarmowy miał tak rozwalony że nie ogarnął że zjadł jakiś syf

[Opornik]

@Powiedz_mi_swoje_leki_i_fobie: Możesz mi wiedzieć, jak się za PRLu zatrułeś w ośrodku wypoczynkowym, to wiedziałeś że się zatrułeś. :)

[wormik]

@Opornik: Niby dziadzio patusem nie był, ale

cały ośrodek dostał ostrego zatrucia, chyba salmonellą.

wraz z

Z wyjątkiem mojego dziadka

to pytanie - to z kim dziadzio

bo dziadek ciągle chlał wódę. :)

Bo to wygląda jak rasowa patologia i walenie wódy samemu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Opornik]

@wormik: Nie wiem czy samemu. Ja tego nie pamiętam. Nigdy dziadka nawalonego nie widziałem, i był zdrowym człowiekiem. Ale swoje przeżył podczas wojny i po, nie ma co się dziwić że za komuny ludzie chlali.

[Pethaf]

@Opornik: wódę się zaleca łoić regularnie przy wszystkich egzotycznych podróżach jak się nie chce spędzić urlopu na rzyganiu i sraczce xd

[Opornik]

@Pethaf: Znaczy coś jest w tej urban legend. :)

[patrykard]

@Opornik: Mam identyczna historie w rodzinie. Tylko kierowca dostał salmonelli, tylko kierowca nie pił.