Wpis z mikrobloga

@i_took_a_pill_in_remiza: Na wigili dwa lata temu, na uporczywe pytania rodziny dotyczące potomka, ośmielony kilkoma kolejkami bociana #pdk, odpowiedziałem ż „rucham ją gdzie popadnie, na stole, na łóżku, od przodu, od tylu, na jeźdźca, aż cieknie po nogach - jak się w końcu uda, damy znać” Martwa cisza była bezcenna, do dzisiaj nikt już głupich pytań nie zadaje ( ͡° ͜ʖ ͡°).
  • Odpowiedz
@i_took_a_pill_in_remiza:

Byłem w takiej sytuacji kilka razy i za pierwszym razem powiedziałem z naiwności: jasne, polejcie rundkę.
A później przyjąłem taką dawkę skoncentrowanego babowego #!$%@?, że musiałem odwiedzić szamana by zawrócił moją duszę z tunelu.

Jak gdzies siedzą więcej niż trzy baby to udaję, że mnie nie ma.
  • Odpowiedz