Wpis z mikrobloga

@cienius: to wychodzi dycha za trzaśnięcie i 6zl/km. Żadna korporacja w żadnym polskim mieście nie ma takich cen. Co innego kurs poza miasto gdzie trzeba wrócić te parę kilometrów.

8km w nocy powinno wahac się między 30 a 40zl
  • Odpowiedz
@CzarnyOwiec: Nie ma Ubera w Kielcach, jest tylko bolt gdzie jeżdzą 2-3 taksówki i przykładowo chciałem wrócic do domu o godzinie 22-23 to pokazywalo za kurs 28 zł a potem nagle 48zł po północy więc też mnożnik sobie ustawiają.
  • Odpowiedz
@cienius: jakiś czas temu chciałem wrócić taksą do domu, poza miasto (ale względnie blisko). Oczywiście bez paragonu, bez licznika, bez niczego... i jeszcze się umarudził, że myślał, że to bliżej. Zamknął się dopiero gdy powiedziałem, że mógł włączyć taksometr jak mu nie pasuje.
Później już wolałem poprosić kogoś znajomego o podwózkę, niż bujać się z nimi. Niech zdychają.
  • Odpowiedz
@Nie_jezdze_taksowkami: @Wamp0302:

Nie wymyślam, bo po co ? Nieraz zamawiałem tak taksówkę i cena orientacyjna to 99% końcowa. Oni oszukują albo dokładają sobie opłatę za " przejazd na drugi koniec miasta ".

Następnym razem wezmę paragon i dokładnie spojrzę na taryfy.
  • Odpowiedz
@cienius: wystarczy brać paragon i nie płacić jak nie włączy licznika, ale fakt, ze to #!$%@?, że nie możesz normalnie wrócić, tylko musisz oglądać się za siebie czy przypadkiem Cię ktoś nie #!$%@?.()
  • Odpowiedz
Dokładnie tak zrobię następnym razem, wcześniej wracałem taxi w stanie nieważkości i nie przejmowałem się, ale ostatnio mnie naszlo, że nie ma takiego CH żeby taka stawka była za kilometr
  • Odpowiedz