Wpis z mikrobloga

W #niemcy dyskutują o obowiązkowym szczepieniu. Nowy kanclerz chce, ale coś tam komuś w koalicji nie pasuje więc nie wiadomo jak to będzie. Wstępnie 15.03.22 termin gdy będzie wymagane.

Na telegramie i innych komunikatorach powstają radykalne grupy przeciwne szczepieniom i innym obostrzeniom. Nawet coś tam zrobili pod domem któregoś ministra w którymś landzie. Rząd ma się tym zająć.

Ale nieciekawiej jest ze szczepieniami dzieci 5-11 lat. Najpierw zalecali. Teraz stwierdzili, że szczepić powinny się tylko dzieci które mają inne choroby żeby się zabezpieczyć dodatkowo. Ponadto Stiko (jakiś odpowiednik jakiejś rządowej komisji zdrowia lub zakażeń) stwierdził, że z posiadanych danych wynika, że dzieci w sumie nie chorują jakoś ciężko i tylko 1 na 10000 trafia do szpitala z #koronawirus
W tym momencie reporter mówi, że przecież w którymś landzie już szczepią. Na to urzędnik ze Stiko, że na zyczenie rodziców można szczepić każde dziecko 5-11 lat. Wszystko wynika z tego, że Stiko nie wie jakie będą długofalowe efekty szczepień.
.
Myślą o omikronie, co to będzie. Szczepienia to podstawa ochrony. Land NRW miał 1,4 mln szczepień w tydzień.
Mają dzisiaj ok 465 zgonów na całe Niemcy.
Obserwują lekarstwa na covid, uważają że ważny jest czas podania, czyli zaraz po pozytywnym teście.
  • 2
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@svenHan: W Nowej Zelandii propaganda w telewizji mówi że w USA aż 700 dzieci zmarło na covid a ponad 8000 było hospitalizowanych i że w trosce o swoje dzieci trzeba je szczepić, zapomnieli dodać że dzieci do 15 roku życia w USA jest 73m.