Aktywne Wpisy
Milo900 +235
Tja88 +217
Przydałoby się jakieś amatorskie śledztwo w temacie finansów Majtczaków. Jeśli latami żyje się na pewnym poziomie, posiada duży dom, mieszkania, samochody, to utrzymanie tego i wyżywienie się na danym poziomie, pochłania ogromne pieniądze. Oczywiście w chwili, gdy firma prosperuje, to wystarcza na wszystko i jeszcze odłożyć się udaje, ale, jak wiemy, Rigello przez ostatni rok nie miało dobrej prasy i mogę się założyć, że wielu kontrahentów i odbiorców detalicznych przerzuciło się na inną kawę.
Tymczasem doszedł koszt prawnika. Większość ludzi prawdopodobnie nie wie, jakie to są koszty, gdy mówimy o kimś takim jak Bartosz Tiutiunik (do 1000 zł/h), a przecież rok w Dubaju też do tanich atrakcji nie należy.
Jest więc całkiem prawdopodobne, że oszczędności im topnieją i stąd te pozwy.
Naturalnie nie jest mi ich żal, bo pomagali osobie poszukiwanej czerwoną notą Interpolu, więc dla mnie mogą żreć nawet psią karmę.
¯\(ツ)/¯
#
Tymczasem doszedł koszt prawnika. Większość ludzi prawdopodobnie nie wie, jakie to są koszty, gdy mówimy o kimś takim jak Bartosz Tiutiunik (do 1000 zł/h), a przecież rok w Dubaju też do tanich atrakcji nie należy.
Jest więc całkiem prawdopodobne, że oszczędności im topnieją i stąd te pozwy.
Naturalnie nie jest mi ich żal, bo pomagali osobie poszukiwanej czerwoną notą Interpolu, więc dla mnie mogą żreć nawet psią karmę.
¯\(ツ)/¯
#
Historia przeniosła się następnie do administracji Jimmy'ego Cartera. Inflacja spadła do 5,22%, kiedy Carter objął urząd w styczniu 1977 r., ale wzrosła do 9,28% w styczniu 1979 r., częściowo z powodu poważnych zakłóceń na światowym rynku energii, a później rewolucji irańskiej. Stopa inflacji osiągnęłaby 10,09% dwa miesiące później i utrzymywałaby się na poziomie dwucyfrowym do końca jego prezydentury dobijając do poziomu 13,50%. Początkową strategią Cartera w walce z inflacją było kontrolowanie wydatków rządowych, ale w lipcu 1979 roku mianował Volckera — pełniącego wówczas funkcję prezesa Banku Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku — prezesem Rezerwy Federalnej.
Volcker był znanym jastrzębiem inflacji, który zasługiwał na swoją reputację . Jego strategia pokonania inflacji polegała na kontrolowaniu podaży pieniądza, a nie ustalaniu konkretnego celu w zakresie stóp procentowych — aby zakręcić kurek pieniężny. Ograniczenie przepływu pieniędzy spowodowało gwałtowny wzrost stóp procentowych, przy czym stopa główna osiągnęła rekordowy poziom 21,5% w grudniu 1980 roku.
Gwałtownie rosnące stopy procentowe doprowadziły do niepokojów społecznych i nieustannej krytyki na początku jego kadencji jako prezesa Fed. Rolnicy, dealerzy samochodowi i budowniczowie narzekali, że wysokie stopy procentowe zabijają ich firmy. Rolnicy kiedyś otoczyli traktorami budynek Fedu w Waszyngtonie. Budowniczowie wysłali bloki drewna z przyczepionymi wiadomościami do Rady Rezerwy Federalnej a dealerzy samochodowi wysyłali kluczyki od niesprzedających się samochodów. Walka z dwucyfrową inflacją była tak niepopularna że po incydencie jakim było wtargnięcie do siedziby FED uzbrojonego w obrzyna mężczyzny Volcker został pierwszym przewodniczącym FED który miał przydzieloną stałą ochronę.
Silna medycyna monetarna Volckera w końcu doprowadziła amerykańską gospodarkę do krótkiej, sześciomiesięcznej recesji w 1980 roku, a następnie do znacznie głębszej recesji w latach 1981-82. Historycznie wysokie stopy procentowe, które wynikały z ograniczenia podaży pieniądza przez Volckera, prawdopodobnie kosztowały Cartera jego reelekcję na drugą kadencję, chociaż irański kryzys zakładników również odegrał pewną rolę. Usunięcie Volckera ze stanowiska było z jednym z z działań Reagana który chciał za wszelką cenę na nowo poodkręcać kurki z pieniędzmi przed reelekcją w 1984, a Volcker uważał że polityka Reagana oparta o zadłużenie, deregulację i naciskanie na jak największą emisję pieniądza doprowadzi do zapaści gospodarczej (co miało miejsce w 1987 w ramach "Czarnego Poniedziałku"). Jednak Volcker odniósł sukces inflacja spadła z 13,5% w 1980 do 4,32% w 1984 i mniej niż 2% w 1986. Niestety dla kredytobiorców cała dekada upłynęła pod znakiem stóp procentowych które ani razu nie spadły poniżej 5%.
Volcker ostatecznie został wykopany w 1987. jego miejsce zajął Alan Greenspan, który zaczął mocno obniżać stopy procentowe, z 10% w 1987 do 3% w 1992 co nakręcało dwie przyszłe bańki. Bańkę internetową i bańkę na nieruchomościach w latach 90.
#neuropa #finanse #historia #ekonomia #nbp #gospodarka i trochę #historiajednejfotografii