Wpis z mikrobloga

Prawda jest taka że nawet jeśli Max przegra z Hamiltonem w Bubu Zubi to i tak dla wielu będzie mistrzem świata. Cały sezon jedzie na limicie, wystarczy spojrzeć na czasy i to jaka przewagę (On i Hamilton) robią w wyścigu od reszty stawki. Gdyby nie Corpse i T1 na Hungaroringu to już dawno mielibyśmy mistrza.

Hamilton może wygrać tytuł ale nie zmienia to faktu że wygrana nie będzie do końca czysta, a historia i fani go rozliczą. Tak samo jak ludzie nie zapomnieli wypadku Hill vs Schumacher albo Villeneuve.


#f1
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@grett: Hamilton by w Rosji nigdy nie łyknął Lando, nie miał na to żadnych szans. Dojechać komuś na plecy nie jest trudno, wyprzedzić już łatwo nie jest a Hamilton przez wiele okrążeń siedział na plecach i nic nie mógł zrobić będąc w brudnym powietrzu, gdyby nie deszcz nic by się nie zmieniło bo on bliżej jak na sekundę podjechać nie mógł.
  • Odpowiedz
@BotAtencjusz: Porównywanie SPA, gdzie właściwie nikt za wiele nie zyskał albo Brazylii gdzie HAM i tak wygrał do Silverstone czy Węgier gdzie Max został ewidentnie skasowany przez zawodników merca i wyjeżdża bez niczego, a HAM zgarnia pełną pulę to robienie k---y z logiki
  • Odpowiedz
@monter_wolter: przecież na Węgrzech dojechał. Na Imoli Super Dzban też r------ł bolid Hamiltonowi, ale widzę, że werstapeniarze tylko wybiórczo patrzą na wszystko, tak, żeby im do teorii pod swojego pomarańczowego klauna pasowało xD

@John_archer: no pięknie nam się zesrałeś, ale posprzątaj
  • Odpowiedz
@monter_wolter: Na Węgrzech Max nie mógł zrobić nic i zgadzam się z tym. Na Silverstone mógł odpuścić, mógł powalczyć w dalszej części wyścigu, mógł dojechać do mety na drugim miejscu. Ale jest przyzwyczajony, że to inni kierowcy muszą go puszczać, a jeśli tego nie zrobią to dochodzi do kontaktu. Zresztą Lewis dostał za swój manewr karę. W Brazylii znowu doszłoby do kontaktu gdyby Hamilton nie odpuścił, przecież Verstappen wywiózł go
  • Odpowiedz
@sodja: Na węgrzech dojechał r-------y na 9. miejscu, także równie dobrze mógłby nie dojechać w ogóle. Hamilton był drugi i to tylko przez swoją genialną taktykę która zabrała mu łątwe zwycięstwo.

Z Imolą to już są twoje urojenia w stadium klinicznym.
Hamilton r------ł się sam przy dublowaniu Russella, a jeśli chodzi ci o w------e się na tarki w T1 to jeśli to jest twoim zdaniem wina Maxa to równie dobrze
  • Odpowiedz
@BotAtencjusz: Na silverstone Hamilton wyjechał poza optymalny tor jazdy i wjechał w Maxa. Tu nie ma miejsca na dyskusje.

Brazylia nie ma znaczenia bo i tak dojechaliby 1-2. Te kary po 5-10 sekund w tym sezonie i tak nic nie znaczą. Poza tym mówimy tu już o sytuacji po silverstone, gdzie decyzja sędziów o nieistotnej karze w zasadzie wprowadza takie akcje jako normalność, bo jak walczyć o tytuł skoro rywal
  • Odpowiedz
@monter_wolter: Na Silverstone Hamilton wyjechał poza optymalny tor i wjechał w Maxa, dostał za to karę. W Brazylii Max wyjechał poza optymalny tor i gdyby Hamilton nie odpuścił i nie dał się wywieźć kilka metrów poza tor to doszłoby do kontaktu i być może obaj nie dojechali by do mety. Kto mógł na tym więcej zyskać? No i Verstappen nie poniósł za to kary.
  • Odpowiedz
@BotAtencjusz: Zgadza się, ale o tym już pisałem w poprzednim komie.
1. Ham na silverstone był wyraźnie z tyłu, dostał karę która nic nie zmieniła (Ver stracił przynajmniej 18 pkt i dostał kary za nowy silnik)
2. Ham w brazylii odpuścił i go w końcu wyprzedził, więc to wywiezienie w praktyce nic nie zmieniło.
3. Sytuacja również była trochę inna, bo Max nie miał możliwości obronić się przed uderzeniem w
  • Odpowiedz
@szmichal: Ci którzy interesują się sportem będą widzieć jak było, mi to wystarczy. Tak jak mówiłem to jest moja ocena nie ma nic do klasyfikacji FIA. Najwyżej wyśle do Milton Keynes jakiś dypolom żeby mogli go sobie oprawić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz