Wpis z mikrobloga

@Reevder: Jest trzecia wersja czyli barszcz zabielany który nie ma nic wspólnego z botwinką. Moja babcia taki robiła często, jest to barszcz na zakwasie lub doprawiany octem zabielony kwaśną śmietaną, klasycznie podawany z puree ziemniaczanym i smażoną cebulką. Bardzo dobra zupa.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Reevder: ale to właśnie jest to, moja babcia św pamięci mi to robiła, od 5 lat próbuje odtworzyć ten smak, pamiętam jak dziś jak wyszedłem po operacji że szpitala i babcia mnie spytała co chce na obiad, właśnie wtedy jadłem najlepszy zabielany barszcz na świecie.
@Reevder:

zawsze się trochę inaczej robi te zupy.


Jak to z zupami ¯\_(ツ)_/¯ U mnie w domu rozróżnia się cztery rodzaje "barszczów" czerwonych. Czerwony czysty, zabielany, botwinę i ukraiński ale robiony jak na Ukrainie czyli na wywarze wieprzowym i smażonymi jarzynami.
@Reevder: dokladnie to zrobilem wywar na 3 kilogramach kosci wedzonych i zeberek, do tego 3 kg buraków troche selera/czosnek/pietruszka/cebula. Pozniej taki mocny wywar zalewam prawie ltirem koncentratu/przeciskam 5 ząbków czosnku/majeranek w opór/ troche soli/ pieprzu w opór/ ocet i gotowe