Wpis z mikrobloga

najbardziej zdumiewają mnie hejterzy mexicano. większość to takie same przegyrywy albo i większe co swietnie widać po frustracji seksualnej w memach o tej jego babie (które notabene robią ludzie co nigdy nie widzieli cycka poza matczynym) teraz mexicano znalazl prace, to przegrywy sie wysmiewaja ze on #!$%@? tylko od 50, podczas gdy oni za minimum wstają już od 20 roku życia to są lepsi niż on, co nie pracował, bo wczesniej zaczeli za 2k #!$%@? xD

a najlepsze były parujące łby przegrywów jak prawo jazdy zdawał - dla przegrywa z tagu to jest niepojęte mieć prawo jazdy, i zdanie prawka urosło do rangi cudu świata kolejnego xD juz nie mówię że matki wykopkow maja dosc ich tak samo niektórych jak matka mexyka jego miala xD

mexicano dla mnie to zwykły ciul jakich wiele, ale to co robią jego "hejterzy" to jest ewenement jeśli chodzi o hejterstwo w internecie xDD takiego #!$%@? to nie widzialem chyba nigdzie, a wiele trollingu i nieudacznistwa widzialem w necie.

no moze jeszcze zachwycanie sie olgierdano bylo na podobnym poziomie, ale to ta sama grupa osób więc nie jest to dziwne

#kononowicz
  • 16
  • Odpowiedz
@gads: chodzi tez o to, ze wielu cymbalow długo nie mogło pogodzic sie z tym ze #!$%@?ą za przeciętne grosze a taki lewar ma łatwy hajs z jutuba(jakkolwiek mały by nie był) xD
  • Odpowiedz
@Sinirsey: Dokladnie to nie hejt tylko krytyka dwulicowego oszusta, menela, zakłamanego lisiego ryja który poszedł do pracy nie dlatego że jest odpowiedzialny i tak dalej, chce się sam utrzymać czy pomóc komuś (np. konkubinie, matce czy pasierbowi) ale jest zmuszony i ma o to bardzo duży ból dupy.
Co do krytyki: nie muszę być kucharzem żeby powiedzieć że rosół jest #!$%@?. Nie muszę być Bezosem żeby krytykować bumelanta z Podlasia.
  • Odpowiedz
I cyk kolejny na czarno ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@gads: Tu masz kwintesencję hejterów meksyka, jako, że twoja krytyka ich przygniotła intelektualnie to jest to jedyna rzecz, którą są w stanie zrobić, a jaki wielki się z tego powodu czuje to głowa mała :)
  • Odpowiedz
@pebl: to jest właśnie esencja. Jeden przyglup z drugim sie po plecach poklepuje ze oni w życiu robią to samo co Meksyk tylko trochę lepiej, trochę mniej albo w ogóle tylko trochę
  • Odpowiedz