Wpis z mikrobloga

Ciekawa sytuacja na Islandii - nadajniki GPS pokazują szybkie zapadanie się lodowca nad kalderą wulkanu Grimsvotn. Wskazuje to na topnienie lodu od spodu, a zatem na kolejną pobudkę tego bardzo aktywnego wulkanu. Ze względu na specyfikę położenia Islandii, wiele wysokich wulkanów jest tam pokrytych lodowcem, więc podczas erupcji najpierw musi nastąpić przetopienie tej warstwy. W nieckowatych kalderach wulkanicznych zbiera się więc duża ilość wody, tworzącej stopniowo bąbel uwięziony w masie lodowca. W końcu następuje przerwanie wytrzymałości lodowca i następuje raptowne uwolnienie całej tej masy.

Te tak zwane zjawiska Jokullhlaup, czyli gwałtowne powodzie glacjalne, potrafią osiągać niebywałe rozmiary. Jednym z lepiej zbadanych przypadków był jokullhlaup pochodzący z właśnie Grimsvotn w roku 1996, kiedy to w ciągu kilku dni do morza spłynęły 3 km3 wody. Szczytowe natężenie strumienia powodziowego sięgnęło wtedy 50 tysięcy metrów sześciennych na sekundę, czyli było większe niż przepływ Amazonki w pobliżu ujścia. Woda zniszczyła odcinek autostrady i przenosiła głazy wielkości ciężarówki. Pokryła sandr nową warstwą osadową.
Podczas erupcji wulkanu Katla w 1918 roku szacowane szczytowe natężenie uwolnionych wód powodziowych mogło osiągać nawet 300 000 m3/s

Grimsvotn znajduje się na obrzeżach lądolodu Vatnajoekull, będącego największą europejską masą lodowcową, źródeł wody jest więc pod dostatkiem. Na zwiększoną aktywność wulkanu wcześniej wskazywały drobne wstrząsy w obrębie kaldery. Czasem takie powodzie wynikają ze zwiększonej aktywności hydrotermalnej i po nich nie następuje erupcja lub zachodzi tylko wybuch freatyczny, związany z gwałtownym rozprężaniem pary w nagrzanym gruncie.

Z drugiej strony Grinsvotn już kilka razy po takich powodziach wybuchł, ostatnio w 2011 roku, produkując popiół. I chyba tego ostatniego najbardziej obawiają się wulkanolodzy. Interakcja lawy z wodą napływającą z lodowca wokó produkuje duże ilości drobnego pyłu o charakterze podobnym do mielonego szkła. Uszkadza on silniki samolotów. Właśnie ten mechanizm spowodował, że erupcja Eyjafiallajokull z 2010 roku unieruchomiła ruch lotniczy w Europie (i pokrzyżowała plany zagranicznych delegacji na pogrzebie Kaczyńskiego, który w innej sytuacji zamieniłby się w międzynarodowy szczyt polityczny). Wulkan ten znajduje się zresztą niedaleko.

Co konkretnie się zdarzy - czas pokaże. Ale może być ciekawie. Na obrazku tempo zapadania się pokrywy lodowej nad wulkanem.
#wulkan #islandia #geologia #ciekawostki
KubaGrom - Ciekawa sytuacja na Islandii - nadajniki GPS pokazują szybkie zapadanie si...

źródło: comment_1638391167jyffOMcTsX3H9VE1SCRtKS.jpg

Pobierz
  • 2