Wpis z mikrobloga

@kezu5osiem100: Myślę, że trzecia doba była u mnie najgorsza - a to głównie przez wysoką gorączkę i zawroty głowy. Dzisiaj (6 dzień) już jest lepiej; gorączka zmalała, aczkolwiek pożegnałam - oby tylko tymczasowo - węch i smak... Generalnie czuję niepokój, ale staram się kierować myśli gdzie indziej i leżę sobie, aby jakoś się zregenerować.
Que sera, sera...
  • Odpowiedz