Wpis z mikrobloga

Echhhhhh
Gadałem wczoraj z profesorem psychologii o blackpillu.
Echhhhhhhhhhh
Ku zaskoczeniu potwierdził.
Koniec #neuropa #rozowepaski nie mieliście racji.
Mówił tylko żeby nie traktować świata zero-jedynkowo ale na ogół wszystko się zgadza.
Więcej mówił o redpillu, samcy alfa, samcy beta - to prawda. Związek z spokojnym chłopakiem - tylko z rozsądku! I to w starszym wieku.
Mówił że codziennie rozmawia z różowymi o ich problemach, każda chce mieć gościa takiego żeby jej wszystkie koleżanki zazdrościły, przy okazji taki co lubi dać w mordę, jest beztroski, zabawny, przebojowy i przystojny.
W późniejszym wieku wybierają spokojnych kolesi bo czują potrzebę bliskości itp, ale myślami wracają do bad-boya z przeszłości.
Jedyny ratunek to być badboyem albo się pogodzić i żyć w słodkim kłamstwie że myszka wybrała cię z miłości.
Echhhhhhhhh
Its over

#przegryw #blackpill
Mezomorfix - Echhhhhh
Gadałem wczoraj z profesorem psychologii o blackpillu.
Echhhh...

źródło: comment_1638380781O3xVam30xv7Bv2xHN0lWW5.jpg

Pobierz
  • 27
  • Odpowiedz
@Mezomorfix: Kiedyś napisałem, że z blackpillem jest jak z grawitacją. To, że przyciąganie istnieje, nie oznacza, że nie da się oderwać od ziemi. Analogicznie blackpill nie zaprzecza, że nie ktoś brzydszy, spokojniejszy nie znajdzie dziewczyny. Po prostu musi włożyć w to dużo więcej energii. Blackpill opisuje reguły kierujące ludźmi przy wyborze partnerów.
  • Odpowiedz
@Mezomorfix: Ja wiedziałem od podstawówki, że trzeba być dynamicznym bad boyem, ale w niczym mi ta wiedza nie pomogła, bo po prostu nie potrafiłem nim być. Zbyt #!$%@? geny i temperament melancholika. Nawet jak się ze mnie śmiali, to nie potrafiłem odpowiedzieć, tylko siedziałem cicho, więc o czym tu w ogóle mówić.
  • Odpowiedz
@Mezomorfix Wystarczy przeczytać prace starszych psychologów/seksuologów by zobaczyć że blackpill rzeczywiście ma podparcie w nauce.

Dzisiaj w dobie poprawności politycznej za takie badania mało kto się bierze.
  • Odpowiedz
@Mezomorfix: Blackpill to gorzka prawda o relacjach międzyludzkich i dzikich instyktach, które wciąż tkwią w ludziach. Negowanie blackpillu to jak negowanie teorii ewolucji.
  • Odpowiedz
@dioxyna: żebyś wiedział/a
Dokąd nie miałem problemów z depresją to umawiałem się z dziewczynami które miały np narzeczonego - oczywiście beciaka
Byłem takim chamskim flirciarzem co się nie nadaje do związku a i tak nawet najcichsze szaremyszki na mnie zerkały.
  • Odpowiedz
@pemfon: nie studiuję ale mam koleżanki co studiują i z tego co słyszę to faktycznie dużo Juleczek a co do tych koleżanek to ja nigdy bym do nich nie poszedł z żadnym problemem
  • Odpowiedz
@Mezomorfix: anonimowy koleś z internetu pisze o jego wyimaginowanej rozmowie z profesorem nieznanego pochodzenia, który twierdzi, że laski ustawiają się do niego w kolejce, żeby zwierzyć się, że lubią facetów, którzy dadza im w mordę. No to ostateczny argument za blackpill, można się rozejść, wszystko już zostało obalone.
  • Odpowiedz