Aktywne Wpisy
WykopX +2147
Majtczaki pozywają wykop.pl na 1,5 miliona zlotych oraz oczekują ujawnienia "wszystkich numerów IP osób i danych osób logujących się na portalu, które ujawniały i udostępniały zdjęcia, które nie zostały opublikowane".
Nie wiem jak można udostępnić zdjecia, które nie zostaly opublikowane. No ale wszyscy wiemy, że zostaly opublikowane ( ͡º ͜ʖ͡º)...przez fotografa, który je robił.
- 500 000 zł od wykopu zadośćuczynienia dla żony Majtczaka
- 1 000 000 zł (milion zł) od
Nie wiem jak można udostępnić zdjecia, które nie zostaly opublikowane. No ale wszyscy wiemy, że zostaly opublikowane ( ͡º ͜ʖ͡º)...przez fotografa, który je robił.
- 500 000 zł od wykopu zadośćuczynienia dla żony Majtczaka
- 1 000 000 zł (milion zł) od
PSY_DELIC +131
\*werble*
Hiperlipidemia mieszana! ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
Kolejne kilka stówek miesięcznie z głowy na wszystkie badania, lekarzy, specjalne diety i kolejny genetyczny powód, by nie brnąć w rozpłód, tylko w #childfree i #antynatalizm. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przy tej okazji czytam dużo w Internecie na temat różnych chorób i dość często trafiam na artykuły, które mówią o chorobach, o których istnieniu możemy nawet nie wiedzieć.
Ciekawe, jak dużo na świecie jest dzieci, którym przekazano jakieś genetyczne ch**stwo, o którym nawet rodzice nie wiedzą (jeszcze).
#zdrowie #choroby #adhd
To
Ja staram się korzystać z różnych źródeł i czytać czy słuchać na przemian o różnych koncepcjach , tak żeby nie być jednostronnym. I w sumie doszedłem do tego że wszystko mogę przyjąć ze zrozumieniem bo to że ktoś ma jakieś zapatrywania zawsze da się jakoś uzasadnić i nie biorą się one z niczego (nawet te kalekie próby odpowiedzi na pytania o egzystencje jak katolicyzm)
Komentarz usunięty przez autora
Słusznie. Jedno zastrzeżenie, że prawda (definiując prawdę jako coś, co można logicznie podeprzeć, ale nie da się logicznie obalić, oczywiście działając w ramach naszej rzeczywistości, jakakolwiek by ona nie była) jest
Dlatego ja mam schowane z tyłu głowy że moje zmysły mogą mnie oszukiwać i że ten świat może wcale nie istnieć i wyciągam to tylko na dyskusje metafizyczne a w każdym innym wypadku posługuje się zwykłym pojmowaniem prawdy opartej na logice i dowodach
Inaczej chyba nie da się
Może się da, na psychiatryku xD
Pytanie, czy ta ewolucja idzie w kierunku większej inteligencji, czy raczej w drugą stronę? Poza tym inteligencja to zdecydowanie nie jest wszystko. Niejeden cwaniak jest inteligentny, a mądrym byś go nie
Więc może powiedzmy że ogólnie cywilizacja ciągle się rozwija, bo to prawda że inteligencja nie jest jedynym wyznacznikiem. Ale w toku rozwoju cywilizacji jest coraz łatwiejszy dostęp do źródeł o których kiedyś można było pomarzyć i więcej ludzi niż dawniej może mieć szeroka wiedzę o świecie (choć oczywiście od rozumu każdego człowieka zależy czy będzie używał telefonu tylko do mediów społecznościowych, seriali i porno czy do edukowania się) i generalnie nauka idzie do przodu
Patrząc na wszechobecne treści o charakterze czysto rozrywkowym (przy czym jest to często rozrywka niewyszukana) np. Najpopularniejsze filmy na YT, czy choćby to, co wypisuje się tu na mirko, można dojść do korwinowskiego wniosku, że większość ludzi to idioci zajęci głównie płytką rozrywką. Chociaż może to też być naciągana ocena, bo idioci są z natury hałaśliwi i ruchliwi, więc generują sztuczny tłok, choć może ich nie być tak wielu, jak się zdaje. Nie jestem w stanie tego
Od zawsze było tak że większość ludzi jest prymitywna i zajęta swoim prostym życiem (obecnie płytką rozrywką bo rozwój technologiczny to umożliwia). Nie bez powodu mówi się że w Rzymie tłumowi wystarczał chleb i igrzyska. Dlatego właśnie lubię czytać stare teksty bo z nich jasno wynika że idioci to nie jest produkt popkultury tylko stała rzecz na tym świecie i władcy czy papieże o tym wiedzieli skrupulatnie tę wiedzę wykorzystując do swoich interesów
To prawda. Taka jest po prostu ludzka natura od momentu powstania gatunku (o ile można mówić, że był jakiś moment możliwy do precyzyjnego
Czasem prosta uwaga wystarczy żeby poznać że ktoś zna się na rzeczy ;)
Trafne spostrzeżenie. Z drugiej strony Hitler też napisał książkę... ( ͡°
On żył 2k lat temu to wtedy raczej zachowywały się głównie najwartościowsze książki
Może Cię zaskoczę, ale naprawdę warto przeczytać tę książkę bo Hitler był wyjątkowy inteligentny. I można się dużo dowiedzieć o dyplomacji i polityce, jeśli czyta się bez uprzedzeń (alianci zrobili z niego chłopca do bicia bo przegrał, a sami nie byli wiele lepsi lub przewyższali go
Tak, dlatego uwspółcześniłem. Wiele książek dzisiaj nie nadaje się do czytania dla rozumnej
Ale jednak był w stanie realizować swoje cele i według radzieckich dowódców niewiele mu brakło do pokonania Związku Sowieckiego w 41 roku. On chciał iść na Kaukaz tam gdzie były surowce ale sztab generalny wolał prestiżowo zdobyć Moskwę (Hitler nie miał władzy absolutnej). Bez surowców i po stracie większości wojska i zasobów Stalin miałby #!$%@? i o tym wiedział, dlatego tak zaciekle bronił południa w 42` (nie odkryto wtedy ropy na Syberii). Hitler miał plan na przeorganizowanie świata i mu nie wyszło, przecież zawsze ktoś musi przegrać. Jakby przegrał Stalin to Niemcy i Japończycy zrobiliby Norymbergę dla komunistów.
To nie tylko zasługa Hitlera. Pod nim było wielu zdolnych dowódców i wizjonerów (jak Guderian albo Rommel), pracował też dla niego niemiecki przemysł, który już wtedy potrafił produkować rzeczy trwałe i funkcjonalne, co dotyczy też broni. Radziecka armia była liczna, ale technicznie zacofana i pogrążona w chaosie organizacyjnym na skutek czystek i wprowadzania na siłę marksistowskiej ideologii w jej szeregi. Poza tym Hitler zwyczajnie Stalina zaskoczył i to jego główna zasługa, ale też można mieć wątpliwości, czy to dobry pomysł był. Gdyby Hitler siedział na dupie i czekał, aż Stalin ruszy na zachód (na co się zanosiło) to wtedy mógłby ruszyć zaatakowanej Polsce na pomoc i wyszedłby z całego zamieszania w glorii zwycięzcy-zbawcy-obrońcy. A tak stał się synonimem
Oczywiście, uważam że każdy powinien być sprawiedliwie oceniony a nie tylko opluwany dlatego bo przegrał. Fryderyk nie byłby nazywany Wielkim gdyby nie 2 cud Domu Brandenburskiego