Do moich ADHD, niedoczynności tarczycy, skłonności do tycia, refluksu żołądkowego, objawów łagodnej depresji i zaburzeń lękowych oraz uzębienia #!$%@? od najmłodszych lat, od dziś dołącza także...
\*werble*
Hiperlipidemia mieszana! ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
Kolejne kilka stówek miesięcznie z głowy na wszystkie badania, lekarzy, specjalne diety i kolejny genetyczny powód, by nie brnąć w rozpłód, tylko w #childfree i #antynatalizm. (
\*werble*
Hiperlipidemia mieszana! ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
Kolejne kilka stówek miesięcznie z głowy na wszystkie badania, lekarzy, specjalne diety i kolejny genetyczny powód, by nie brnąć w rozpłód, tylko w #childfree i #antynatalizm. (
- Zgrywajac_twardziela
- AssRock
- tarushiba
- shadow_of_mouse
- Lenalee
- +21 innych
Ohtar1 via Android
- 2
@Samedi
Ludzie, którzy dojdą do odpowiedniego poziomu rozwoju mentalnego, dojdą też do antynatalizmu. Jeśli ktoś jest w stanie rozmyślać o świecie logicznie i metodycznie, to na bank sam na to wpadnie. Natomiast ciągnięcie kogoś na siłę to pomyłka.
Zgadzam się z tym. Sam wiele zastanawiam się nad sensem życia i może o to w nim chodzi żeby w przeciągu wielu wcieleń dojść do takich wniosków i uwolnić się z tego świata tak
Ludzie, którzy dojdą do odpowiedniego poziomu rozwoju mentalnego, dojdą też do antynatalizmu. Jeśli ktoś jest w stanie rozmyślać o świecie logicznie i metodycznie, to na bank sam na to wpadnie. Natomiast ciągnięcie kogoś na siłę to pomyłka.
Zgadzam się z tym. Sam wiele zastanawiam się nad sensem życia i może o to w nim chodzi żeby w przeciągu wielu wcieleń dojść do takich wniosków i uwolnić się z tego świata tak
Ohtar1 via Android
- 2
@Samedi
Może też być tak że przekonanie o braku odgórnego sensu jest pewnym etapem na drodze życia:
"Watts przedstawiał wizję świata czerpiącą z hinduizmu, filozofii Chin, panteizmu i nauki współczesnej. Zakłada ona, że wszechświat polega na zabawie w chowanego kosmicznej jaźni, która ukrywa się przed samą sobą (Maja) poprzez stawanie się wszystkimi żywymi i nieożywionymi rzeczami we wszechświecie i zapomina kim naprawdę jest. W rezultacie wszyscy jesteśmy ową maskującą się jaźnią. Zgodnie
Może też być tak że przekonanie o braku odgórnego sensu jest pewnym etapem na drodze życia:
"Watts przedstawiał wizję świata czerpiącą z hinduizmu, filozofii Chin, panteizmu i nauki współczesnej. Zakłada ona, że wszechświat polega na zabawie w chowanego kosmicznej jaźni, która ukrywa się przed samą sobą (Maja) poprzez stawanie się wszystkimi żywymi i nieożywionymi rzeczami we wszechświecie i zapomina kim naprawdę jest. W rezultacie wszyscy jesteśmy ową maskującą się jaźnią. Zgodnie
Ohtar1 via Android
- 0
@Samedi
Ciekawy cytat
Z perspektywy człowieka jego życie też może mieć sens. Tyle, że jest to subiektywne, wewnętrzne poczucie sensu, a nie rzecz narzucona z zewnątrz i obiektywna, jak chcą różne religie i filozofie.
To prawda. Od tysięcy lat ludzie zastanawiają się nad sensem istnienia a dalej nie wiemy nic na pewno (aż do skrajności, bo możemy nawet być symulacją i wszystko co widzimy i się nam wydaje jest nieprawdziwe)
Ciekawy cytat
Z perspektywy człowieka jego życie też może mieć sens. Tyle, że jest to subiektywne, wewnętrzne poczucie sensu, a nie rzecz narzucona z zewnątrz i obiektywna, jak chcą różne religie i filozofie.
To prawda. Od tysięcy lat ludzie zastanawiają się nad sensem istnienia a dalej nie wiemy nic na pewno (aż do skrajności, bo możemy nawet być symulacją i wszystko co widzimy i się nam wydaje jest nieprawdziwe)
Ohtar1 via Android
- 1
@Samedi Tak naprawdę o wszystkim można powiedzieć że jest nieweryfikowalne (polecam debaty Fjałkowskiego na YT). Właśnie z tego względu że to co odbiera moja świadomość może być tylko subiektywną interpretacją o której nie mogę wiedzieć że jest prawdziwym odzwierciedleniem rzeczywistości. Wobec tego hipoteza symulacji jest dobra jak każda inna wizja powstania wszechświata. To, że jest mi dany tylko subiektywny wgląd we wszechświat nie oznacza że powinienem przyjmować wszystko tak jak na mnie
Ohtar1 via Android
- 1
@Samedi
Ja staram się korzystać z różnych źródeł i czytać czy słuchać na przemian o różnych koncepcjach , tak żeby nie być jednostronnym. I w sumie doszedłem do tego że wszystko mogę przyjąć ze zrozumieniem bo to że ktoś ma jakieś zapatrywania zawsze da się jakoś
Znam, ale dzięki! Jeśli o mnie chodzi, to lubię mieć tylko zasygnalizowany problem i samemu spróbować go rozpracować, a potem ewentualnie słuchać innych, aby porównać wnioski.
Ja staram się korzystać z różnych źródeł i czytać czy słuchać na przemian o różnych koncepcjach , tak żeby nie być jednostronnym. I w sumie doszedłem do tego że wszystko mogę przyjąć ze zrozumieniem bo to że ktoś ma jakieś zapatrywania zawsze da się jakoś
Ohtar1 via Android
- 0
@Samedi
Dlatego ja mam schowane z tyłu głowy że moje zmysły mogą mnie oszukiwać i że ten świat może wcale nie istnieć i wyciągam to tylko na dyskusje metafizyczne a w każdym innym wypadku posługuje się zwykłym pojmowaniem prawdy opartej
Słusznie. Jedno zastrzeżenie, że prawda (definiując prawdę jako coś, co można logicznie podeprzeć, ale nie da się logicznie obalić, oczywiście działając w ramach naszej rzeczywistości, jakakolwiek by ona nie była) jest jednostronna.
Dlatego ja mam schowane z tyłu głowy że moje zmysły mogą mnie oszukiwać i że ten świat może wcale nie istnieć i wyciągam to tylko na dyskusje metafizyczne a w każdym innym wypadku posługuje się zwykłym pojmowaniem prawdy opartej
Ohtar1 via Android
- 0
@Samedi
Może się da, na psychiatryku xD
Czy jest to tragedia zależy od przyjętych założeń. Można też przyjąć założenie że świat powoli ewoluuje, z jakiegoś powodu tak ma być i nie można oczekiwać że wszyscy będą inteligentni akurat w tym punkcie historii w którym my się na nim pojawiliśmy. A że mają wpływ na
Inaczej chyba nie da się funkcjonować.
Może się da, na psychiatryku xD
Tragedia polega na tym, że ci nie-filozofowie mają wpływ także na innych.
Czy jest to tragedia zależy od przyjętych założeń. Można też przyjąć założenie że świat powoli ewoluuje, z jakiegoś powodu tak ma być i nie można oczekiwać że wszyscy będą inteligentni akurat w tym punkcie historii w którym my się na nim pojawiliśmy. A że mają wpływ na
Ohtar1 via Android
- 1
@Samedi
Więc może powiedzmy że ogólnie cywilizacja ciągle się rozwija, bo to prawda że inteligencja nie jest jedynym wyznacznikiem. Ale w toku rozwoju cywilizacji jest coraz łatwiejszy dostęp do źródeł o których kiedyś można było pomarzyć i więcej ludzi niż
Pytanie, czy ta ewolucja idzie w kierunku większej inteligencji, czy raczej w drugą stronę? Poza tym inteligencja to zdecydowanie nie jest wszystko. Niejeden cwaniak jest inteligentny, a mądrym byś go nie nazwał.
Więc może powiedzmy że ogólnie cywilizacja ciągle się rozwija, bo to prawda że inteligencja nie jest jedynym wyznacznikiem. Ale w toku rozwoju cywilizacji jest coraz łatwiejszy dostęp do źródeł o których kiedyś można było pomarzyć i więcej ludzi niż
Ohtar1 via Android
- 1
@Samedi
Od zawsze było tak że większość ludzi jest prymitywna i zajęta swoim prostym życiem (obecnie płytką rozrywką bo rozwój technologiczny to umożliwia).
Można dojść do korwinowskiego wniosku, że większość ludzi to idioci zajęci głównie płytką rozrywką. Chociaż może to też być naciągana ocena, bo idioci są z natury hałaśliwi i ruchliwi, więc generują sztuczny tłok, choć może ich nie być tak wielu, jak się zdaje. Nie jestem w stanie tego określić.
Od zawsze było tak że większość ludzi jest prymitywna i zajęta swoim prostym życiem (obecnie płytką rozrywką bo rozwój technologiczny to umożliwia).
Ohtar1 via Android
- 1
@Samedi
Czasem prosta uwaga wystarczy żeby poznać że ktoś zna się na rzeczy ;)
Prymitywna i powtarzalna. Cenię sobie słowa Seneki który mówił że jeśli urodzisz się w złych
o ile można mówić, że był jakiś moment możliwy do precyzyjnego określenia
Czasem prosta uwaga wystarczy żeby poznać że ktoś zna się na rzeczy ;)
Dokładnie tak jest. To wszystko marność, ale przy tym marność... Nie wiem, jak to określić... Upierdliwa i absorbująca? Nachalna? Chętnie bym się od tego wszystkiego oderwał i zamieszkał w jakiejś dziczy.
Prymitywna i powtarzalna. Cenię sobie słowa Seneki który mówił że jeśli urodzisz się w złych
Ohtar1 via Android
- 1
@Samedi
On żył 2k lat temu to wtedy raczej zachowywały się głównie najwartościowsze książki
Może Cię zaskoczę, ale naprawdę warto przeczytać tę książkę bo Hitler był wyjątkowy inteligentny. I można się dużo dowiedzieć o dyplomacji i polityce, jeśli czyta się bez uprzedzeń (alianci zrobili z niego chłopca do bicia bo przegrał, a sami nie byli
Trafne spostrzeżenie. Z drugiej strony Hitler też napisał książkę... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
On żył 2k lat temu to wtedy raczej zachowywały się głównie najwartościowsze książki
Może Cię zaskoczę, ale naprawdę warto przeczytać tę książkę bo Hitler był wyjątkowy inteligentny. I można się dużo dowiedzieć o dyplomacji i polityce, jeśli czyta się bez uprzedzeń (alianci zrobili z niego chłopca do bicia bo przegrał, a sami nie byli
Ohtar1 via Android
- 1
@Samedi
Ale jednak był w stanie realizować swoje cele i według radzieckich dowódców niewiele mu brakło do pokonania Związku Sowieckiego w 41 roku. On chciał iść na Kaukaz tam gdzie były surowce ale sztab
Może i był inteligentny, ale przy tym był leniwy (także intelektualnie. Doprowadziło to do śmierci wielu ludzi, w tym także jego samego) i w sumie miał umysł dziecka. Takiego mało wartościowego. Znaczy: był głupi mimo inteligencji i zakłamany.
Ale jednak był w stanie realizować swoje cele i według radzieckich dowódców niewiele mu brakło do pokonania Związku Sowieckiego w 41 roku. On chciał iść na Kaukaz tam gdzie były surowce ale sztab
Ohtar1 via Android
- 1
@Samedi
Oczywiście, uważam że każdy powinien być sprawiedliwie oceniony a nie tylko opluwany dlatego bo przegrał. Fryderyk nie byłby nazywany Wielkim gdyby nie 2 cud Domu Brandenburskiego
To nieprawda, Suworow obala to całkiem we wspomnianej serii. Jeśli Cię to ciekawi to mogę coś więcej napisać ale to bardzo rozległy temat
To nie tylko zasługa Hitlera.
Oczywiście, uważam że każdy powinien być sprawiedliwie oceniony a nie tylko opluwany dlatego bo przegrał. Fryderyk nie byłby nazywany Wielkim gdyby nie 2 cud Domu Brandenburskiego
Radziecka armia była liczna, ale technicznie zacofana i pogrążona w chaosie organizacyjnym na skutek czystek
To nieprawda, Suworow obala to całkiem we wspomnianej serii. Jeśli Cię to ciekawi to mogę coś więcej napisać ale to bardzo rozległy temat
Poza tym
2 miesiące temu, po około 5,5 latach związku zostałem sam. Z moją byłą narzeczoną byliśmy razem już od liceum, zaręczyłem się dość szybko, bo od razu po roku. Było to dla mnie czymś naturalnym, była to moja złożona obietnica, że nigdy jej nie zostawię, ona
Polecam cały kanał Musisz wiedzieć na YT. To wszystko wyjaśni