[S.....d]

Termin toksyczna męskość jest prawdziwe i nie ma co się o to spinać, jednak moim zdaniem aktywiści body positiv robią absurdalną robotę bo ludziom trzeba pomóc i powiedzieć im w przystępny sposób/ pokazać im jak stać się silniejszymi a nie głaskać ich że bycie grubasem jest w porządku.
#przemyslenia #niebieskiepaski

[szypko]

@olaf_wolominski: toksyczna męskość i toksyczna kobiecość to strasznie #!$%@? sprawy które odbierają jakąkolwiek radość życia

[konopiapolska]

@SargonofAkkad: jakie procesy zaszły w twoim umyśle że połączyłes toksyczna męskość i ruch body-positive?

[szypko]

@olaf_wolominski: nie mówimy tutaj o tym co kto sobie nazywa tylko o prawdziwej naturze tych pojęć

[factoryoffaith_]

@konopiapolska: ale wiesz, zbyt dużo bodypositive też jest toksyczne. Mam PCOS, siedzę na polskich i brytyjskich grupach w tym temacie. Na polskich dziewczyny się wspierają tłumacząc sobie różne połączenia miedzy hormonami, podając badania naukowe, dając otuchy w walce z nadwagą, polecają diety itp. Na brytyjskich dziewczyny narzekają na lekarzy, że ci każą im chudnąć i że to jest bodyshaming.
Wygląd nie powinien być powodem do wyśmiewania itp, ale chore osoby nie

[konopiapolska]

Wygląd nie powinien być powodem do wyśmiewania itp, ale chore osoby nie mogą być klepane po pleckach!

@factoryoffaith_: czyli na wsparcie nie zasługują.? Większość pisze o toksyczności jakby miłe słowo w kierunku otyłej osoby było największą zbrodnia. Takie przynajmniej odnoszę wrażenie.

Poza tym myślę że jak te osoby same się nie zdecydują to żadna "dobra rada" typu : schudnij grubasie, czy może pójdziesz na spacerek, siłownię nie zadziała.
Jak ktoś nie

[blargotron]

@factoryoffaith_:

chore osoby nie mogą być klepane po pleckach

To jak maja przestać być chore? To jest problem tego jak niesamowicie trudną choroba jest otyłość i jak bardzo niezrozumianą. Ludzie otyli mają zaburzone łaknienie i to nie jest tak, że oni chcą się rozpychać. Niestety nie ma na razie bardzo idealnego leczenia otyłości, być może to się zmieni, tym bardziej, że to jedna z głównych chorób cywilizacyjnych zaczyna być. Są jakieś

[szypko]

@olaf_wolominski: mogę opisać parę rzeczy ale mają one wspólny mianownik którym są kompleksy i niedojrzałość, wszelkie teksty o #!$%@? w rurkach i do wojska by poszedły to by ludzie byli, osobiście usłyszałem "chłopa musi być czuć że wszedł do domu" od człowieka śmierdzącego jak kloszard, wyszydzanie innych ze względu na wygląd czy zainteresowania tak żeby ukazać siebie jako bardziej męskiego, ci goście którzy cały czas szukają atencji dla swoich podbojów miłosnych

[szypko]

@olaf_wolominski: włąśnie nie bo mam do czynienia z ludźmi w pracy i są to #!$%@? anonki, janusze wioskowi, pędzlaki z audi czy właśnie normiki z rodzinami z dziećmi i takie mocno wypaczone jednostki odstają od normalnego sposobu zachowania i często są nielubiani przez resztę tzw normictwa

[szypko]

@olaf_wolominski: Jakbyśmy przebadali całą populację psychiatrycznie to 100% by miało zaburzenia ze spektrum autystycznego, czy to znaczy że każdy ma autyzm? Masz jakieś dziwne wyobrażenie na temat tego czym jest wygryw a czym przegryw, tak na dobrą sprawę to tylko inteligentni psychopaci mogą być wygrywami bo cała reszta to głupie trybiki w ich maszynach. Całą idea przegrywu i wygrywu to wynaturzenia neurotyków które można zamknąć w weź się za siebie i

[factoryoffaith_]

czyli na wsparcie nie zasługują.?

@konopiapolska: zasługują na wsparcie w wyjściu z tej sytuacji i na wsparcie, jeśli ktoś się z nich wyśmiewa. Tak samo jak alkoholicy zasługują na wsparcie w wyjściu z sytuacji, ale nie w postaci klepania po pleckach. Nigdzie nie napisałam, że nie moża być miłym w stosunku co do osoby otyłej, ale w stosunku co do jej otyłości - będę co najwyżej neutralna. Bo klepać po pleckach

[blargotron]

@factoryoffaith_:

Delegalizacje czegokolwiek nie są rozwiązaniem!

Delegalizacja niektórego szkodliwego syfu jak HFCS zdecydowanie jest początkiem czegoś na kształt rozwiązania. Więcej edukacji nie wiem czy cokolwiek da. To nie jest kwestia niewiedzy tylko raczej tego jak organizm dostosowany w wyniku ewolucji do okresów zlodowaceń itp. reaguje na żywność.

Sama mam zaburzenia lękowe i jadłam paroksetynę - to nie jest niemozliwe, żeby się ogarnąć z jedzeniem.

Wszystko jest możliwe oczywiście. Nie wiem jak

[factoryoffaith_]

@blargotron: no ale przecież mamy mózgi. Póki co większość ludzi nie-spod-kamienia nie potrafi połączyć objawów dalszych niż kilka godzin od przyjęcia pokarmu z jedzeniem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Delegalizacja nawet ciężkich narkotyków nie jest rozwiązaniem.
Terapia na tę chorobę, to terapia z psychoterapeutą/psychodietetykiem i dieta. Ewentualnie wsparcie metforminą. Chociaż i tutaj mam wątpliwości. Ludzie dostają metę, chudną i myślą - git, nie muszę mieć już diety xD