Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, jestem z #rozowypasek (ja lvl 25 ona 22) od 2 lat, mieszkaliśmy razem przez rok teraz musiała wrócić do rodziców bo finansowo jej się nie spinało, czekamy na nowe mieszkanie które ma być w lipcu 2k22. Ja tez wróciłem do swoich rodziców i widujemy się co weekend. Ona poza praca wraca do domu i się nudzi, ma tylko 2 przyjaciółki z czego jedna mieszka 60km od niej i widują się max 1x na 2tygodnie a z druga podobnie bo dużo pracuje, ona narzeka ze ciagle nie mam czasu z nią gadać na tygodniu bo albo widzę się z koleżkami albo po 22 to ona już nie chce ze mną gadać bo jest senna xD Generalnie ja cierpię na fobie społeczna i mam problemy z wychodzeniem z domu i zle się czuje w towarzystwie innych nieznanych mi osob, to tez nie wychodzimy z domu prawie wcale, jedynie gdzie to albo do jej przyjaciółek albo do sklepów, czy od wielkiego dzwona do restauracji albo kina. Ona strasznie narzeka ze wg niej ja się nie staram, nie mam dla niej czasu, że nie jestem romantyczny bo jej kwiatka nie kupuje, a jak mieszkaliśmy razem to ze nie szykowałem dla niej śniadań do łóżka, ze dużo siedzę przy kompie (to moja praca i hobby) i ze ogólnie to ona się ze mną meczy. Widujemy się co weekend, ale ostatnio właśnie pokłóciliśmy się o to co wyżej i się nie widzimy, twierdzi ze ona nie chce takiego chłopaka co nie można z nim nigdzie wyjść itp. Dodatkowo jeśli chodzi o #seks to ona niemalże nigdy nie ma ochoty, zwłaszcza od ostatnich 4-5msc jak jeszcze mieszkaliśmy razem, ona zle się czuje w swoim ciele, jest zmęczona, boli ja glowa i tego typu inne wymówki, co tez mnie zniechęca do jej osoby, bo ja mam dość wysokie libido i duże potrzeby czego ona nie potrafi u mnie zaspokoić, nie chce się dawać dotykać ani po piersiach ani po miejscach intymnych itp. po każdym weekendzie pozostaje mi brak spełnienia i niesmak, często przez to oglądam pornosy i się masturbuje, a tak w związku chyba być nie powinno.. I teraz moje pytanie - co byście zrobili? Zakończyć ten związek czy czekać i tkwić w wysłuchiwaniu tych historii jaki to ja nie jestem romantyczny i jak ze mną sie nie da nigdzie wyjść? Obiecałem ze będę nad sobą pracował, zapisałem się na terapie (2ga z kolei bo na pierwsza chodziłem 3 lata i sporo pomogła ale nie na wszystko) i chodzę już ponad pół roku, ale niewiele się zmienia mimo mojej ogromnej chęci do zmiany. Co byście radzili? Kocham ją ale różnimy się a ja np. Nie potrafię jej zapewnić wychodzenia z domu do restauracji itd bo po prostu cierpię na tym i nie sprawia mi to żadnej przyjemności.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskchpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61a21dd4184caa000a70fc99
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 15
  • Odpowiedz
via otwarty_wykop_mobilny_v2
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: Zakończ to. Ma dwie koleżanki i pewnie zero hobby, więc księżniczka potrzebuje małpki do zabawiania.

Co prawda ty też mógłbyś trochę komputer ograniczyć na rzecz wspólnych rozrywek, ale jak nawet z tego seksu nie masz to szkoda się pakować w taki związek, gdzie żyjecie na razie jak stare niedobrane małżeństwo, w którym motyle dawno zdechły.

Laski chcą emocji (jakichkolwiek - stąd te kwiatki i oczekiwane śniadania). Ty chcesz siedzieć w
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jasno dziewczyna daje do zrozumienia czego jej brakuje i czego potrzebuje. Kup tego glupiego kwiatka od czasu do czasu - w biedrze to maly koszt, powiedz pare komplementow, zrób jakąś niespodziankę. Zachowuj sie tak jak chce i zobacz, czy przynioslo to poprawe z jej strony. Jesli nie to odpusc sobie.
  • Odpowiedz
OP: @hekktik No ale co tutaj mam robić żeby to się zmieniło?
@Wogybogy: No proponowałem jej nie raz, ale to ona chciała wrócić do rodziców, ja zaproponowałem ze pokryje 60-70% kosztów mieszkania wiec i tak by trochę zaoszczędziła ale stwierdziła ze i tak to za mało bo robi za najniższa krajową.

@katechetka: wiec to bardziej w niej leży problem?

@Tytanowy_Lucjan: No dokładnie, nie ma żadnego hobby i żadnego
  • Odpowiedz
OP: @AnonimoweMirkoWyznania: Nie radzę sobie finansowo? Zarabiam ciut lepiej niż średnia Krajowa, napisałem wyżej ze zaproponowałem jej ze pokryje 60-70% kosztów naszego wspólnego mieszkania żebyśmy mogli mieszkać razem. Ja pochodzę z małego miasteczka a ona z WWA wiec chciałem z nią mieszkać. Moje hobby to nie tylko komp tylko dużo czasu nad nim spędzam. A daje od siebie to co mogę, zamiast kwiatków kupuje inne rzeczy; jedzenie, elektronikę, dokładałem się
  • Odpowiedz