@Jubei: @KiszeKapuste: @Jabco: @JoMaHaa: mieliście rację, zaproponował 300 :) Zamieszałem mu trochę teraz, bo napisałem 340, A TO NIE JEST RÓWNA KWOTA xD
@npwjsn: Trochę nie rozumiem tego pojazdu. Człowiek w miarę kulturalnie próbuje negocjować cenę, która jak sam zaznaczyłeś w ogłoszeniu, jest do negocjacji. Wiem, ze olx to rak ale tu nie wiem z czego beka
@npwjsn: bycie olxowym januszem to stan umyslu. Od jakiegos czasu mam wystawiony telefon na sprzedaz i do tej pory otrzymuje tylko zapytania o tresci "jaka cena ostateczna", po zaproszeniu do negocjacji kontakt sie urywa.... Nie rozumiem tych ludzi.
nie wiem z czego beka @radoslaw_nala: już tłumaczę. Dałem cenę do negocjacji i oczekuję, że to ktoś zaproponuje kontrpropozycję do mojej. Nie spodziewałem się, że ktoś zacznie od d--y strony. No i nie zrozumiałem o co chodzi z tą równą kwotą...
@npwjsn Takie trochę czepianie się. Nie każdy lubi negocjować. Też często po prostu pytam jaka jest minimalna cena z wysyłką i jak mi pasuje, to kupuję.
@npwjsn: dokładnie rozumiem typa - w ogóle co to znaczy "do negocjacji? Wystaw za tyle, za ile chcesz sprzedać i nara, a nie, że Pan sobie wymyśli "do negocjacji" produkt za kilka stówek, jakby to był jakiś dom, albo samochód. Co tu mam negocjować? Negocjować to mogę jak zobaczę produkt na żywo i widzę, że ma jakieś wady.
To samo przy sprzedaży - ustawiasz, piszesz capslockiem, że cena ostateczna i
@radoslaw_nala: To wystaw coś chodliwego, daj do negocjacji i po tygodniu napisz tu co myślisz o ludziach z gatunku "jestem leniem, nie mam argumentów do negocjacji, podaj najniższą cenę, bo tak chcę". Ja wystawiłem niedawno swoje stare auto, dałem cenę do negocjacji i 3 stówy na górkę, ale stwierdziłem, że auto pójdzie te 3 stówki taniej pierwszej osobie, która: autentycznie spróbuje negocjować, albo opowie fajny dowcip, albo nie będzie tępym
Gdyby wiadomość brzmiała: „Dzień dobry, znalazłem taki sam przedmiot na OLX o 50 złoty taniej, wiec proponuje 300” albo „widzę na zdjęciach ze jest lekkie uszkodzenie, wiec chciałbym obniżyć cenę do 300”
To rozumiem ze to jest negocjacja, ale napisanie „jaka finalna cena?” albo „o ile obniżysz cenę” to nie są
Zbiornik Racibórz Dolny, różnica dwóch dni. Jutro zapowiada się kluczowy dzień, aktualnie ciężko tam dojechać na rowerze. Jutro prawdopodobnie również tam będę i zrobię kolejne zdjęcie. #powodz #raciborz #zbiornik #opole #wroclaw #kedzierzynkozle
#olx #wtf
@radoslaw_nala: już tłumaczę. Dałem cenę do negocjacji i oczekuję, że to ktoś zaproponuje kontrpropozycję do mojej. Nie spodziewałem się, że ktoś zacznie od d--y strony. No i nie zrozumiałem o co chodzi z tą równą kwotą...
Takich ananasów nie brakuje. Chce, żebyś negocjował sam ze sobą. ¯\_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez autora
To samo przy sprzedaży - ustawiasz, piszesz capslockiem, że cena ostateczna i
Ja wystawiłem niedawno swoje stare auto, dałem cenę do negocjacji i 3 stówy na górkę, ale stwierdziłem, że auto pójdzie te 3 stówki taniej pierwszej osobie, która: autentycznie spróbuje negocjować, albo opowie fajny dowcip, albo nie będzie tępym
Gdyby wiadomość brzmiała:
„Dzień dobry, znalazłem taki sam przedmiot na OLX o 50 złoty taniej, wiec proponuje 300” albo „widzę na zdjęciach ze jest lekkie uszkodzenie, wiec chciałbym obniżyć cenę do 300”
To rozumiem ze to jest negocjacja, ale napisanie „jaka finalna cena?” albo „o ile obniżysz cenę” to nie są