Wpis z mikrobloga

Bycie w związku i mienie kobiety jako najważniejsza rzecz w życiu


Bawi mnie to bo czym później uświadamiasz sobie że wszystkie Black-pille przypowieści o związkach to gówno tym szybciej dla ciebie. Przeciętna atrakcyjna kobieta ma poziom serotoniny #!$%@? w mózgu jak gracz grający w gry przez całe życie którego w pewnym momencie nudzą gry bo przegrał po prostu za dużo i poza 2-3ma tytułami nic go nie bawi. Atrakcyjna kobieta z każdej strony jest atakowana przez samców którzy z każdej strony wmawiają im jak jest wyjątkowa jak jest cudowna z myślą o wyruchaniu jej raz czy dwa lub o związaniu się z nią xD

I to nie jest tak jak na siłe Wykop stara się wmówić że jeśli nie jesteś chadem to wygrywasz życie. Nie istnieje coś takiego jak "chad" bo co ma to oznaczać? Jesteś mega atrakcyjny fizycznie i posiadasz piękną kobietę? No spoko ona będzie podrywana prawdopodobnie przez brzydszego ale dużo bardziej ustawionego finansowo i w pewnym momencie zmieni się w toksyczną osobę która będzie ci zatruwać życie z wyrzutem we własnej głowie bo przecież gdyby cię zmieniła to miałaby łatwiej w życiu. Jesteś i piękny i bogaty? Spoko ale chłopak koleżanki jest popularniejszy przez co czuje się gorszą i znów robi ci wyrzuty. Jest to niekończąca pogoń za marchewką na kiju xD

Będąc w związku z atrakcyjną kobietą jesteś w ciągłej walce o nią, stresie i pogonii co z tego że "zdobyłeś" kobietę jak musisz ją utrzymać przy sobie i to dalej zatruwa ci życie. Nawet jeśli przeciętny przegryw z tego tagu znajdzie ładną dziewczynę to w niedługim czasie zajedzie się psychicznie gdy będzie chciał utrzymać ten związek. Zróbcie test przed sobą, ile waszych znajomych pięknych kobiet jest w relacjach od lat? A ilu co jakiś czas zmienia faceta?

Najbardziej szczęśliwymi ludźmi są ludzie samowystarczalni, jesteś szczęśliwy z z własnym życiem? Jeśli nie to prawdopodobnie związek ci jeszcze bardziej po długim czasie popsuje to życie xD. Chcesz ruchać? Idź na dziwki.

Przeciętna kobieta pokocha cię mocno dopiero gdy straci dużo na atrakcyjności czyli po 35+ roku życia wcześniej to ciągła pogoń i stres chyba że narobisz jej przynajmniej 2ke dzieci. I nie istnieje coś takiego jak blackpill,redpill to uświadamiasz sobie z czasem.Co z tego że łatwiej zdobyć ci kobietę jak potem dochodzi i tak stres?

Hurr...durr... ale to co innego bo nie byłem nigdy kochany. Ale też nigdy nie byłeś zdradzony i potraktowany jak gówno ( ͡° ͜ʖ ͡°) i na dłuższą metę nie ma czegoś takiego jak miłość.. jest przywiązanie


#zwiazki #redpill #blackpill #przegryw #depresja
  • 11
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac: Właśnie to jest ten #!$%@? dysonans. Z jednej strony chcesz kogoś znaleźć bo nie zaznałeś tej bliskości i intymności, ale z tyłu głowy jest myśl, że trzeba to dalej ciągnąć i poświęcać czas. Chemia i instynkt kontra logiczne myślenie.
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac: Ale musisz też zrozumieć drugą stronę, że jednak jak dotkniesz i się sparzysz to zawsze jakieś doświadczenie. Mnie denerwuje w kobietach brak jakiś "ludzkich odruchów" w przypadku podrywu. Przykładowo nie odpisywanie na wiadomości, albo bawienie się facetem i trzymanie go jako koło zapasowe. Ja osobiście jestem bardzo rozdarty bo chciałbym w końcu wziąć się za rynek matrymonialny, ale wiem, że będę musiał poświecić czas z treningu czy grania na kompie
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac:

Bullshity same p@rzysz

1) Nie ma aż tyle chadów żeby większość dziewczyn mogła je zmieniać jak chce
2) Chad nie walczy o dziewczynę tylko ona o to by ją nie zastąpił inną
3) 35tki+ są wypalone/rozwalone emocjonalnie + mogą mieć srogie kłopoty z zajściem w ciążę // kobiety rzadko uprawiają sport
4) Zdrowy emocjonalnie człowiek potrzebuje związku i tyle, tak jest skonstruowana psychika ale nie jest mu nie zbędny do
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac: Różnica jest taka, że każda różowa szybko znajdzie kolejnego partnera. W przypadku niebieskich chad też szybko znajdzie kolejną partnerkę, więc nie przejmuje się utrata obecnej. Dużo gorzej wypada tutaj średni facet bo jemu poszukiwanie kolejnej partnerki może zająć nawet kilka lat.
  • Odpowiedz
@navaare: Dokładnie. Nr 4 wynika z faktu, ze nasze DNA sprawia, ze odczuwamy szczęście gdy robimy coś co przybliża nas do przekazania genów, a „karze” nas poczuciem nieszczęścia gdy tego nie robimy. Szczęście w samotności może odnaleźć jedynie ktoś odstający od genetycznej normy.
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac: Po co czad ma wchodzić w związek jak ma tyle ONS i fwb ile chce? Jak jedna nie chce to ma 20 kolejnych na jej miejsce. Ten post to 100% copium. I ruchanie julek z tindera jako czad jest o wiele tańsze od roksy.
  • Odpowiedz
@comamtuwpisac: uczciwie, jeden z lepszych wpisow jaki w tym gownie czytalam, mozna to skwitowac: szukanie dziury w calem.

Zgadzam sie ze wszsytkim po za tym tekstem z laskami 35+, nie masz racji, w dzisiejszym czasie, medycyna estetyczna, plastyczna, laski czesto 35+ wygladaja lepiej niz te 20. Nie bede mowila przykladu z Polski, ale swiatowo: angelina, Margot, theron. Babki 40+ swietne twarze, figury. Popatrzmy teraz twz na zagraniczne, bella hadid i jej
  • Odpowiedz