Wpis z mikrobloga

@cameljoe: No nie wszędzie można spotkać. Chińczycy w każdym kraju gdzie się pchają to sprowadzają też brudne pieniądze i przestępczość. W Korei największe siedlisko przestępczości to chińskie dzielnice. Wykupują lokalne tereny i potem rujnują lokalną gospodarkę. Bezczelnie kopiują produkty, a potem chińskie sądy klepią, że oni to w ogóle 10000 lat temu to już produkowali.
@Justyna16 No chyba nie. W kazdym kraju sa ogromne wplywy chinczykow. Laos, Kambo, Hongkong juz przejete. W Birmie tez chetnie przyjmuja Chinczykow. Tajlandia udaje, ze sie trzyma ale tez sporo juz Chiny kobtroluja.