Wpis z mikrobloga

@podredowana @wyngiel:

Ty pokazujesz raczej jakieś suche "chodzenie" ze sobą, przynajmniej ja i parę innych osób to tak odbiera.


Pokazuję jako przykład małżeństwa chciażby. Mam koleżankę (znamy się już kilkanaście lat) z którą kilka razy do roku wyskakujemy sobie na piwo. Ma męża i córkę. Mąż wszystko wie i nie ma nic przeciw. My natomiast nie robimy nic złego i niecnego. Ot po prostu jesteśmy przyjaciółmi i dobrze się
  • Odpowiedz
@podredowana: Do kina raz też byliśmy usatwieni ;) Ok. Na film może - lepsze określenie. Kino to takie miejsce gdzie ludzie też czasem idą obejrzeć film, a nie tylko się pomiziać po ciemku ;)
  • Odpowiedz