Wpis z mikrobloga

@dimer: moja osobista koleżanka z jaworzna mawia "trzeba to rozlodzić". i nie ma na myśli jakiejś osobliwej formy przyjemności fizycznej tylko rozmrożenie danego artykułu spożywczego
@chilling: (#) No to się przejarałeś widocznie. Moja kobieta nie pali trawki, bo za każdym razem jak próbowała, to ją zmulało i nie ogarniała, nawet po jednej chmurze. Ja też kiedyś miałem tak, że po paleniu strasznie nie ogarniałem i miałem niezły mindfuck.