Wpis z mikrobloga

Jednak żyje ale prawie sie k---a zacpalem. Jechałem od środy do dziś. Po prostu zasnalem nagle, wyłączył mi sie prąd z wyczerpania. Autodestrukvja to cos w czym jestem najlepszy, gardzę soba, jem zupke chińska, pije 3 piwa a dalej nie wiem. Może kreseczka na ogarnięcie? #bojowkamedycznegoklefedronu #narkotykizawszespoko
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@alkoholik_na_etacie: trzymam za Ciebie kciuki mocno! Byłam w 3 ośrodkach, co prawda żadnego nie ukończyłam, ale co nieco o nich wiem, więc mogę coś doradzić ;) orientuje się generalnie w ośrodkach w Polsce, dużo znajomych mam, którzy byli w różnych. Jakbyś chciał pogadać czy na ten temat czy po prostu się wyżalić to śmiało, tu albo na priv ;) plus skoro myślisz o skończeniu życia, generalnie czujesz się c-----o, to
  • Odpowiedz
@alkoholik_na_etacie: To przy takiej częstotliwości ładowania działa coś wgl? Czy tak walisz żeby smak poczuć? Bo ja już po nocce z rana przestaje czuć jakiejkolwiek konkretne efekty poza poceniem się jadłowstrętem i brakiem senności, zawsze mnie to zastanawiało jak ludzie lecą na tym parę dni
  • Odpowiedz
@alkoholik_na_etacie: czy ja wiem xd myślę że poza poceniem się jak świnia trzęsącymi się łapami i sztywnienacumi mięśniami nic więcej się nie osiągnie, przynajmniej po swoich przeżyciach tak myślę xd
  • Odpowiedz