Aktywne Wpisy
lubaxd +92
Chicoxxx66 +11
Mirki muszę się wygadać, bo mam ochotę się już #!$%@?ć.
Zrobiłem swojej narzeczonej na dzień kobiet prezencik taki duży bukiet i wstawiłem w wazon, bo jechałem do pracy.
Teraz do mnie pisze, że się na mnie zawiodła, że już się nie staram i mam #!$%@? we wszystko, bo tylko kwiaty zostałem, bez żadnej kartki niczego. Po chwili zaczęła mówić, że teraz kwiatki to dostaje od wielkiego dzownu, a tak to co dwa
Zrobiłem swojej narzeczonej na dzień kobiet prezencik taki duży bukiet i wstawiłem w wazon, bo jechałem do pracy.
Teraz do mnie pisze, że się na mnie zawiodła, że już się nie staram i mam #!$%@? we wszystko, bo tylko kwiaty zostałem, bez żadnej kartki niczego. Po chwili zaczęła mówić, że teraz kwiatki to dostaje od wielkiego dzownu, a tak to co dwa
Dajmy na to, że zaczynamy budowę dwa metry od płotu kolczastego który jest notorycznie niszczony.
Zostaje wybudowany mur, płot zostaje zniszczony przez imigrantów i w tym momencie tracimy dwa metry terenu w linii prostej - mur / kolczatka pomnozyc to przez długosc granicy z białorus to wyjdzie niezły metraż ¯_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez autora
@bondziornoo: xD czemu tracimy? Muslimy tam wg ciebie na stałe kalifat założą?