[Gadzinski]

42 155 - 1 = 42 154

Now You See me

Ocena 8+/10

opis:

Agenci FBI i Interpolu śledzą grupę iluzjonistów, którzy podczas przedstawień napadają na banki a ukradzione pieniądze rozdają publiczności

Dawno mnie tak film nie wciągnął. Polecam jeżeli ktoś się jara sztuczkami, penn&tellerem, magią itp :)

Morgan Freeman może prowadzić narracje najgłupszej rzeczy, a i tak wyjdzie to świetnie ;)

#maratonfilmowy

[m.....j]

@Gadzinski: The Prestige > Now You See me

[Colek]

@Gadzinski: mnie też się podobał, ale bez szaleństw, a zakończenie, według mnie, skopane. 7/10

[s.....n]

@Gadzinski: Polecam 'Prestiż' jeśli nie oglądałeś. Też są magicy.

[m.....k]

@Gadzinski: Fajny film, lekki, przyjemny, dosc przewidywalny, ale nie nudny.

[Gadzinski]

@mahometgej: to tak jak bym chciał porównać Jurassic Park i Predatora.

Jedno i drugie miejscami jest w zalesionych terenach i mówi o potężnych drapieżnikach.

The Prestige jest dobrym filmem też bym mu dał 8.5, ale bez przesady.

@severian: Oglądałem. Jak rownież i The Illusionist, którego również polecam.

@Colek: zakończenie skopane gdyż?

[Colek]

@Gadzinski: według mnie po prostu taki bieg zdarzeń


zupełnie się nie kleił

[Gadzinski]

@Colek: to nie był zbieg wydarzeń. Chyba nie uważnie oglądałeś film.

[Colek]

@Gadzinski: dwa razy oglądałem.

[Gadzinski]

@Colek:

[Colek]

@Gadzinski:

[Gadzinski]

@Colek:


Co do czasu - on swoją rolę odegrał tylko na początku, cała reszta to już potoczyły się jak klocki domina.

[Deykun]

@Gadzinski: (#)

Możesz po prostu dostrzec, że ten film był jednak trochę nie dopracowany, a fabuła miejscami się nie kleiła czy jesteś producentem i wszystko było zajebiście mimo że nie było?

[Gadzinski]

@Deykun: lol zaplusowałeś @Colek , który miał wątpliwości co do fabuły. Byłem świeżo po filmie to mogłem to wytłumaczyć. Niektórzy widocznie mają problemy z zrozumieniem powiązanych elementów filmów i spoko, sam czasem sprawdzam wyjaśnienia do filmów jeśli czegoś nie rozumie, ale tutaj scenariusz był przemyślany. Można przyczepić się do efekciarstwa i ledwo możliwych do zrobienia elementów układanki.


Mogę się też przyczepić do śmierci Jacka, która była przewidywalna (że jednak przeżył jakimś

[Colek]

@Gadzinski: @Deykun: jak dla mnie to fabuła się nie kleiła i tyle, a twoje wyjaśnienia mnie nie przekonują :P

Ale film dobry, temu nie przeczę.

[Ardai]

@Gadzinski: https://www.youtube.com/watch?v=-2bqfDrtd6M

[Gadzinski]

@Ardai: proszę Cię ten filmik to nic jak zjechanie za byle gówna, które można tak zjechać 99,9% filmów (co zresztą widzę, że robi), ale poziom argumentów jest naprawdę słaby i kompletnie nic nie wnosi. Po co czepiać się, że robiąc high five sobie odliczyli, Sin counter 3 też - przecież o to w tym chodziło. Nikt by nie przychodził na nudne sztuczki.

Równie dobrze mógłbym zjechać jego komentarze kierując się taką

[Gadzinski]

@Ardai: chociażby http://www.youtube.com/watch?v=AIIU2Y20dkE

obejrzałem tylko do 21 i tylko 1 może 2 argumenty celne, a za to parę kompletnie nieprawdziwych i wprowadzających w błąd.

Chociażby z "pizza delivery - sin nr. 17". Możliwość dostawy jedzenia w USA było od ~1900, a rhode island ma tylko 2km^2. Gdyby użył takiego argumentu to znaczyło by, że niektóre miasteczka w Polsce to kompletne wiochy, a możliwość dostawy pizzy wiązała by się z zrzutem spadochronowym

[Ardai]

Równie dobrze mógłbym zjechać jego komentarze kierując się taką krytyką jaką on stosuje.

@Gadzinski: https://www.youtube.com/watch?v=qvkZ8sCd5EI

Po co czepiać się, że robiąc high five sobie odliczyli,

Bo to głupie?

ale poziom argumentów jest naprawdę słaby i kompletnie nic nie wnosi.

Mówisz? Świetnie obrazuje, że ten film popełnia największy grzech, jaki dla mnie film może popełnić - jest tak nieudolny, że dla swojego wielkiego "what a twist" musi okłamywać widzów i kiedy "what

[Ardai]

Możliwość dostawy jedzenia w USA było od ~1900,

To z grubsza tyle, co podróże lotnicze, co jednak z żaden sposób nie przekłada się na wiarygodność sceny jumbo jeta lądującego w Bydgoszczy w latach 70

Dodatkowo sprawdziłem ile obecnie jest pizzerii w tak małym mieście (co prawda dane dzisiejsze, ale wątpię, żebym znalazł coś z 1970)

Ośmielę się twierdzić, że dzisiejsza ilość pizzerii nie mówi nam jednak wiele o tym, ile ich tam