Wpis z mikrobloga

Wobec całokształtu działalności PiSu w ostatnich kilku latach a zwłaszcza wobec ostatnich 6 lat działalności jako rząd, jako partia rządząca, miałem ostatnio taką myśl, że być może ten kryzys z 2015 roku oraz obecny kryzys migracyjny który mamy na granicy wschodniej mógł być zainicjowany we współpracy z rosyjskimi służbami, mający na celu zdestabilizowanie i spolaryzowanie społeczeństwa a następnie zwycięstwo w 2015 roku w wyborach parlamentarnych a obecnie utrzymanie władzy wobec kryzysu inflacyjnego, prawnego w UE oraz gospodarczego który się niewątpliwie zbliża.

Prawo i Sprawiedliwość jako partia rządząca ma cały szereg możliwości aby wezwać swoich sojuszników na pomoc w walce z tym kryzysem migracyjnym, który mamy obecnie począwszy od Unii Europejskiej poprzez państwa członkowskie Schengen a skończywszy na NATO. Jesteśmy jedną z najważniejszych granic Unii oraz Schengen oraz NATO.

Z niewiadomego powodu PiS przyjął taktykę, że samodzielnie poradzi sobie z kryzysem migracyjnym na granicy. Nie jest tajemnicą, że cały ten kryzys spowodowany jest działalnością przede wszystkim Rosji oraz co oczywiste Białorusi, które celowo zwożą na polską granicę emigrantów z Bliskiego Wschodu (niczym chciał to zrobić Bartłomiej Czop (w tej roli Andrzej Grabowski), prezydent Polski w dość znanym Teatrze Telewizji Machulskiego - 19. Południk - gorąco polecam). Celowość tego działania jest szeroko udokumentowana. Unia Europejska oraz NATO tak naprawdę niewiele mogą zrobić jeżeli chodzi o tego typu działania ponieważ najwyżej mogą nałożyć sankcje na Białoruś. Nakładanie sankcji jak dotychczas nie przynosiło specjalnie dużych efektów.

Pomijając już kwestie polityczne oraz ewentualne decyzje dotyczące tego czy wpuszczamy tych ludzi czy ich nie wpuszczamy, jestem niemalże pewien, że każda partia polityczna począwszy od platformy skończywszy na konfederacji jeżeli byłaby u władzy i miałaby możliwości decyzyjne w tej kwestii z pewnością zwróciła by się o pomoc do swoich zachodnich sojuszników a przede wszystkim do Niemiec.

Tak naprawdę wystarczyłoby nam gdyby z naszymi służbami granicę patrolowany również zachodnie służby, na przykład niemiecka policja, straż graniczna. Gdyby Putin oraz Łukaszenko mieli świadomość tego, że za polską granicą być może stacjonują amerykańskie, czeskie, słowackie, włoskie, hiszpańskie lub jakiekolwiek inne unijne służby, w takim wypadku z pewnością cała ta akcja szybko by się zakończyła a na pewno nie przebierała by dalej na sile.

Upór PiS jest cokolwiek zastanawiający, bo to, że chodzi o sondaże i umocnienie władzy to wiadomo, zastanawia mnie w tym wątku jedynie dziwne okoliczności, zbieżność zdarzeń/schematu i ramy czasowe tj 2015 oraz obecny rok.

Dla przypomnienia, kryzys migracyjny na Węgrzech w 2015 roku był paliwem dla Wiktora Orbana i Fideszu, dzięki niemu udało mu się odrobić straty wyborcze i zwyciężyć w 2018 roku. Różnica póki co była taka, że migranci w ilościach trudnych do opisania koczowali na węgierskich a zwłaszcza budapesztańskich ulicach, dworcach, więc każdy Węgier mógł osobiście doświadczyć problemu kilkuset tysięcy przybyszy z Bliskiego Wschodu, nie tak jak obecnie jest w Polsce, że oglądamy zdjęcia i filmy z granicy. Być może uda się to utrzymać na granicy, albo taki jest plan, wobec zagrożenia i braku środków do ochrony stolicy. Z drugiej strony być może #warszawa czeka najazd migrantów, w końcu jakoś trzeba odrobić straty w postaci braku pisowskiego prezydenta stolicy (obym się mylił).

https://www.gazetaprawna.pl/magazyn-na-weekend/artykuly/8272263,wegierskie-media-zagrozenie-ze-strony-migrantow.html

Spadkobiercami ówczesnego kryzysu, który ominął Polskę były Niemcy oraz Austria, to oni dziś de facto płacą za autokratyzm na Węgrzech.

Nie będę nawet przekonywać co do tego, że Węgry pomimo obecności w Unii, są bliskim sojusznikiem bloku wschodniego, ponieważ Orban jako wytrawny gracz, pięknie łączy interes niemieckich fabryk na Węgrzech z rosyjską energetyką oraz postradziecką myślą polityczną.

Wobec zbliżających się wyborów w Polsce, sytuacji pandemii, inflacji oraz co jest tego wynikiem - spadku poparcia w sposób gwałtowny (nie pamiętam sondaży, ale w ostatnich tygodniach spadek zaczął przybierać na siłę), mam nieodparte deja vu i tak jak napisałem, zaczynam łączyć wątki. Oczywiście dowodów brak, jednak historia uczy nas, że takie rzeczy wychodzą po latach.

#bekazpisu #postkomunistycznepanstwomafijne #anatomiapopulizmu #bialorus #wegry
Pobierz papaj2137 - Wobec całokształtu działalności PiSu w ostatnich kilku latach a zwłaszcza...
źródło: comment_1636464121YGLzV2OTVojaaRDXmz3GjJ.jpg
  • 13
@incydent_kakaowy: schemat jest ten sam. Ówcześnie na Węgrzech opozycja była dokładnie tym czym jest dziś nasza opozycja. Bezsilna, będąca dokładnym przeciwieństwolem działań Orbana ale i również mocno podzielona itd. Również wtedy wobec hegemonii Orbana planowano konsolidację opozycji i wspólny start w wyborach, choć z tego co pamiętam nie pyklo i dopiero teraz mają jednego kandydata.
Gdyby Putin oraz Łukaszenko mieli świadomość tego, że za polską granicą być może stacjonują amerykańskie, czeskie, słowackie, włoskie, hiszpańskie lub jakiekolwiek inne unijne służby, w takim wypadku z pewnością cała ta akcja szybko by się zakończyła a na pewno nie przebierała by dalej na sile.


@papaj_21_37: niby dlaczego?
@jozef-dzierzynski: ponieważ liczebność robi robotę i to w tym jest problem, że część z nich udaje się przedostać. Gdyby było więcej oddziałów, więcej byśmy odłowili. Oczywiście ta grupa, która się przedostanie, zostaje zastąpiona nowymi, a tak zostałaby w strefie przy granicy i w dłuższej perspektywie byłaby też problemem Łukaszenki.
w skrócie chcą łapać króliczka ale go nie złapać i zyskiwać dzięki temu na sondażach.


@Walus002: obecnie tak to wygląda, ale mnie bardziej interesują kulisy tej sytuacji, nawet czysto hipotetyczne.

Ja tylko się zastanawiam jak to możliwe, że polacy są tak tępi. Jak sobie pomyślę, że co trzecia osoba, którą mijam na ulicy to idiota, to aż mi się nie chce z domu wychodzić.


@Kolorowezworki: co 3, która brała udział
Niby tak ale gdyby partie konkurencyjne dla fideszu i pisu zachowały się normalnie już w 2015 to wtedy co to mówisz zostałoby zneutralizowane.


@incydent_kakaowy: Pytanie co to znaczy "normalnie". Na Węgrzech (i u nas też) stałą strategią medialną rządzących jest przedstawianie opozycji jak jednolitego bloku. W ten sposób każdą aktualnie niewygodną wypowiedź jakiegoś (choćby trzecioligowego) opozycyjnego polityka machina przypisuje całej opozycji. Masz pełną gamę stanowisk i opinii. Tak było na Węgrzech
@The_Orz:
Gdy Tusk był przewodniczącym Rady Europejskiej czy całej Partii Ludowej w europarlamencie jakoś nie opowiadał się głośno przeciw nielegalnej migracji bo tam było to źle widziane. Dopiero gdy można na tym zyskać % w sondażach obecnie coś przebąkuje o tym.
Co naprawdę o tym sądzi chyba tylko on sam wie.