Aktywne Wpisy
![Korba112](https://wykop.pl/cdn/c0834752/52b025306739c0cf975f1d62febd8053479a238318eb3d84f880c0aa662546b8,q60.png)
Korba112 +1312
Czuje dobrze człowiek.
Zadzwonił na #999 facet i mówi, że jego dziewczyna powiedziała mu przez telefon, że się zabije i przestała odbierać telefony. Gość był 200 km od niej. Borderka z próbami samobójczymi w przeszłości. Mówi, że jedzie do niej ale jest przerażony całą sytuacją. Przyjąłem zgłoszenie, powiadomiłem policję i straż pożarną, bo potrzebne było #wejsciesilowe.
Przerażony wzywający pytał czy może się dowiedzieć jak się sytuacja potoczy. Mówię mu, że może
Zadzwonił na #999 facet i mówi, że jego dziewczyna powiedziała mu przez telefon, że się zabije i przestała odbierać telefony. Gość był 200 km od niej. Borderka z próbami samobójczymi w przeszłości. Mówi, że jedzie do niej ale jest przerażony całą sytuacją. Przyjąłem zgłoszenie, powiadomiłem policję i straż pożarną, bo potrzebne było #wejsciesilowe.
Przerażony wzywający pytał czy może się dowiedzieć jak się sytuacja potoczy. Mówię mu, że może
![MisterMinister](https://wykop.pl/cdn/c0834752/a64840386d5040e1e620c541d04a803d99c1565430eeaeb1cab4d6b26b94fd78,q60.jpg)
MisterMinister +789
Właśnie zadałem pytanie do UOKIK odnośnie terminologii używanej przez serwisy wypożyczające gry na licencji na czas nieokreślony (steam). Mianowicie czy w przypadku gdy nie jesteśmy faktycznym właścicielem licencji na daną kopię to czy sklep ma prawo wykorzystywać taką terminologię (zakup, sprzedaż, kupno). Ostatnio czytałem artykuł gdzie steam jawnie potwierdził że konto i licencje nie podlegają dziedziczeniu, co według mnie jest sprzeczne z terminem zakup, ponieważ zakup wiąże się z prawem do posiadania,
Matka tego dziecka codziennie się drze, bluzga i poniża je, myślę, że dochodzi do rękoczynów, bo dziecko często płacze jakby było zarzynane. Ojca nie ma, a jak był, to też były ostre kłótnie.
Nie wiem dokładnie, którzy to sąsiedzi. Nie mieszkam tu długo, a Ci których kojarzę to nie mają dziecka tak małego.
Nie wiem co robić. Pierwsza myśl pójdź i zwrócić uwagę? Ale co to da? Matka powie "ok, przepraszam". Wątpię by coś to dało.
Drugi pomysł, to wywiesić kartkę w windzie, informującą o sytuacji, która jeśli się nie zmieni, to będą podjęte dalsze kroki.
Trzecia to opieka społeczna/policja. Może namierzyli by po wywiadzie z sąsiadami, którzy to ludzie i pomogli by.
Nie mogę dłużej słuchać jak to dziecko płacze, jak jest nękane i poniżane. Czuję się jak ostatni śmieć nie reagując, na drugie nie potrafię zareagować bo brakuje mi pewności siebie i mentalności.
Miał ktoś podobną sytuację? Proszę o pomoc i #wykopefekt
#pomocy #patologiazmiasta #kiciochpyta
Miałam bardzo podobna sytuacje z sąsiadami na dole. U nas wystarczyła rozmowa z nimi. Chyba potrzebowali od kogoś usłyszeć trochę prawdy. Po jakimś czasie było widać różnicę nawet w ich zachowaniu na spacerach. Byli do siebie bardziej zbliżeni.
Jeżeli to nie pomoże nalezy to zgłosić na niebieska linie.
http://www.niebieskalinia.info/index.php/jestes-swiadkiem
Możesz też zgłosić to do ośrodka pomocy społecznej - w google znajdziesz odpowiedni do waszego
Ciężko będzie złapać "na gorącym uczynku"
@Qurvinox:
źródło: comment_1636440798WZFqy3Nr7nbgz6muHVvj3Z.jpg
Pobierz