Wpis z mikrobloga

Mireczki takie pytanie odnośnie #ubezpieczenia samochodu. Moja kobieta kupiła w maju auto z wykupioną polisą do czerwca. W czerwcu kupiła kolejną polisę i otrzymała ostatnio pismo z urzędu, że nie miała polisy od stycznia do czerwca i musi opłacić 5k kary. Jak się okazało poprzedni właściciel miał literówkę podaną przy ubezpieczeniu w kodzie vin - w stylu 2 miast 7. Poza tym rejestracja i wszystko się zgadzało. W nowej polisie wszystko było podane poprawnie, w umowie kupna również. Wysłała do urzędu pismo z wyjaśnieniami i z dokumentami i otrzymała po długim czasie odpowiedź mniej więcej taką samą z tą różnicą, że jako termin nieposiadania polisy było zapisane od maja do czerwca.
Da się tą sprawę jakoś inaczej ugryźć, żeby nie płacić? Co trzeba by było zrobić? Czy jest sens kontaktować się z poprzednim właścicielem, żeby zwrócił się do ubezpieczyciela i jakoś to wyjaśnił, czy już po ptokach i trzeba płacić?

#prawo #motoryzacja #kierowcy
  • 10
@Proxnik: bezpośrednio do ubezpieczyciela uderzaj, przerabiałem to kilka miesięcy temu. Tylko u mnie nie było kary, po prostu przy przeglądaniu kwitów się zorientowałem, że był błąd.
tzn. oni są zdania, że polisa poprzedniego właściciela nie jest ważna?

Tak mniemam po tym co odpisali

no to w sumie powinni też "dojechac" poprzedniego właściciela, pewnie już mu pismo wysłali i wie o sprawie więc można do niego śmiało dzwonić i pytać co tam wykombinował, jak załatwił sprawę


@SpalaczBenzyny: Poprzedni właściciel o wszystkim wie i nie dostał żadnego wezwania do zapłaty
@OrzechowyDzem Co może zrobić w tej sytuacji pośrednik skoro debil z UFG udaje że nie widzi oczywistej pomyłki? Poprawic polisę która już wygasła?

@Proxnik Moim zdaniem trzeba poprawić polisę u ubezpieczyciela a następnie przedstawić w UFG że to auto miało ważną polisę w tym okresie. Idiota z UFG powinien Ci powiedzieć co masz im wysłać żeby nie było kary jak dowiedział się o tej pomyłce ale wiadomo jak to jest u nas
Wołaj czy udało się poprawić polisę która już wygasła.


@vertical: Trochę to trwała, bo wiadomo z jaką szybkością działają urzędy. Sprawa się rozwiązała. Skontaktowaliśmy się z poprzednim ubezpieczycielem, który powiedział nam, że oni nie tylko mogą to poprawić, ale i muszą oraz załatwią to z UFG. Po jakimś czasie przyszło jeszcze jedno wezwanie do zapłaty z UFG i po odwołaniu się teraz otrzymaliśmy informacje, że sprawa wyjaśniona i nie musimy płacić.