Wpis z mikrobloga

@mzuczek: Oczywiście Lewis Hamilton.

Zawsze docenia kibiców którzy towarzysza mu na torze, z życzliwością traktuje członków zespołu, jest liderem który przyjmuje na siebie porażki, a chwale rozdziela na zespół.

Do tego jest wrażliwy społecznie i zaangażowany w akcje mające na celu poprawę wielu fundamentalnych dla społeczeństwa kwestii.

Ruchał też Nicolę Schwarzenegger.