Wpis z mikrobloga

@JuzefCynamon: Myślę, że może jeszcze ze 2-3 sezony. W momencie śmierci miał już 34 lata co wówczas na warunki F1 było wiekiem, gdzie kierowca powoli myślał o schyłku kariery (w skrócie - nie było takich Raikonnenów czy Alonsów oraz powracających Schumacherów). Oczywiście zdarzali się "dziadkowie", ale w większości przypadków klepali już doły, a Senna miał naturę zwycięzcy i pewnie nie chciałby skończyć jako kierowca spoza topu.
@JuzefCynamon: jeszcze tytułem uzupełnienia - jeździłby max. do końca 1997 roku, ale tylko jakby został w Williamsie i stary Frank nie ściągałby Villeneuve'a. gdyby Ayrtonowi wycięli taki numer, to pewnie spierdzieliłby do CART i jeździłby tam gdzieś do 2000 roku, a potem spokojna starość w ojczyźnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@JuzefCynamon: @RitmoXL: @TiDiEj:

Moja teoria jest taka:
W 1994 nie może do końca dogadać się z bolidem Williamsa i chociaż wygrał sporo wyścigów, to jednak przegrałby tytuł z Schumacherem. Nawet miałem takie coś ala fanfik, że przed ostatnim wyścigiem traciłby 9 punktów do Schumachera, miałby szanse wygrać, ale #!$%@?łby się w Alesiego, którego nie umiał wyprzedzić

1995 nie podlega dyskusji. Schumacher za mocny. Pewnie nawet tytuł konstruktorów byłby nie