Aktywne Wpisy
WielkiNos +252
To zdjęcie przedstawia mężczyznę znajdującego się za barierką mostu w północnej części Londynu. Mężczyzna chciał popełnić samobójstwo jednak w momencie kiedy miał skoczyć zauważyli go przypadkowi przechodnie. Od razu rzucili się na pomoc człowiekowi łapiąc go za nogi, ubranie, głowę. Kilka osób przytrzymywało mężczyznę przez ponad godzinę do czasu przyjazdu pomocy. Spójrzmy na te silne uściski, determinację, współczucie i bezinteresowność ludzkiej pomocy dla całkowicie obcego człowieka.
#samobojstwo #ciekawostki #londyn
#samobojstwo #ciekawostki #londyn
WielkiNos +229
Nie wiem po co lewactwo walczy o aborcję jak niedługo tak obrzydzą ludziom seks, że ci go nie będą chcieli w ogóle uprawiać. Okazuje się, że nawet założenie dla faceta bielizny erotycznej, która służy tylko do seksu, bo raczej nikt na co dzień nie chodzi w majtkach z dziurą w kroku, nie jest wyrażeniem zgody na seks. Niedługo ludzie będą podpisywać umowę na stosunek w 2 egzemplarzach po jednym dla każdej ze
Mirki mam pytanie - dwa miesiące temu odebrałem mieszkanie podczas odbioru technicznego. Generalnie wszystko ok, usterki wypisane, dostałem 3 klucze i zacząłem wykańczać mieszkanie. Po 50 dniach wysłałem pismo do dewelopera, że wzywam do usunięcia usterek, część zrobiłem we własnym zakresie, bo nie usunęli po 30 dniach i kosztowało mnie to kilka stów i proszę o zwrot. Odpisali, że to był odbiór tylko w celu umożliwienia mi wejścia na wykończenie i ustawa mnie nie chroni, bo nie było pozwolenia na użytkowanie. Czytam teraz internet i ok, zgadzam się z tym. Ale teraz powstaje pytanie - bo w tym "przedodbiorze" mialem wpisane, że opłaty licznikowe przechodzą na mnie (żaden nr licznika i stan licznika nie został wtedy spisany). Czy w takim razie mogą żądać ode mnie opłat? Skoro odbiór jest nieważny w myśl ustawy, nie spisane liczniki? W umowę deweloperskiej mam info, że dopiero po przekazaniu lokalu przechodzą na mnie koszty zwiazane z opłatami licznikowymi.
Jak to jest? Teraz jak rozumiem czeka mnie drugi odbiór i zobaczymy jak podejdą do tematu porysowanych okien czy drzwi wejściowych, mogą wypierać się, że to moi ludzie od wykończenia zrobili
@Ikjam1367: w mojej inwestycji ludzie nie mieli drugiego odbioru. Odbieranie przed PNU to jedna wielka pułapka/
@Ikjam1367: Walą w #!$%@? IMO, ale lepiej skonsultuj to z prawnikiem...
Co ma w ogóle użytkowanie mieszkania do usterek? Zwłaszcza, że sami napisali, że odbiór był w celu wykonania prac remontowych?
Ogólnie to tak - w tym czasie między odbiorem technicznym mieszkania a podpisaniem umowy przenoszącej własność
Tak tylko wg ustawy, która chroni mnie jeśli chodzi o terminowość usunięcia usterek, napisane jest że odbiór nie może się odbyć dopóki nie ma pozwolenia na użytkowanie. Jest to jeszcze teren budowy i nie powinne tam przebywać inne osoby. W tym odbiorze co miałem było napisane, że to jest w celu prac wykończeniowych. W umowie deweloperskiej też mam napisane że wydanie mieszkanie nastąpi do 30 dni
Pamiętaj, że jak deweloper coś twierdzi, to to wcale nie musi być prawda - np. przy moim odbiorze pospieszał inspektora, w mailach przy odbiorze pisali, by z powodu COVID ograniczyć liczbę osób i odebrać mieszkanie osobiście w pojedynkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) gdzie oficjalnie deweloper nie ma prawa ani ograniczyć
To jakaś mocno szemrana praktyka IMO - zwłaszcza, jeśli nie żądałeś od dewelopera przedterminowego odbioru, a inicjatywa wyszła ze strony dewelopera...
Zdecydowanie poruszyłabym ten aspekt w rozmowie z prawnikiem, bo jak deweloper złamał prawo, zapraszając Cię na odbiór niedopuszczonego do użytkowania budynku, będziesz mógł