Wpis z mikrobloga

Nie spodziewałam się, że prawie 100 osób będzie zainteresowanych wpisem, który uprzedzałam, że najprawdopodobniej będzie nudny xD
Podsumowując, poszłam do ginekolog zrobić USG i tak, wszystko jest ok. Mam też zdjęcie z USG na którym widać jak "kotwiczka" wkładki została obrośnięta przez mięsień macicy więc teraz jej wypadnięcie jest prawie niemożliwe, czyli mogę wrócić do normalnego funkcjonowania. Jedyne co to ginekolog mówiła, żeby jeszcze nie używać tamponów, które mogą mocniej pociągnąć wkładkę, że do tego trzeba odczekać trochę dłużej.
Co do samej wkładki to nie jest przeze mnie wyczuwalna, nie boli mnie bardziej przed ani podczas okresu jak ponoć potrafi być przy innych miedzianych wkładkach i ogólnie czuję się jakbym jej nie miała (co mnie trochę stresuje ;p). Padło też pytanie o sznureczki, czy są mocno wyczuwalne. Jak sprawdzam czy wkładka jest na miejscu to tak, czuję je palcami, wystają na około centymetr. Zapytałam partnera czy podczas stosunku są wyczuwalne to nie, nic nie poczuł, tym bardziej że najczęściej są wygięte jakoś w bok opierając się na ściance pochwy (nie wiem czy się w nią wbijają, nie czuję ;p).
Ja sama też miałam obawy czy partner nie jest w stanie penisem jakoś pociągnąć tej wkładki bo gdzieś mu się sznureczki zaplączą ale nie, raczej nie jest to możliwe bo jednak wystają w niewielkim stopniu.
I to chyba wszystko. Wątpię, że jeszcze jakiś post o #gynefix zrobię, chyba że z jakiegoś powodu będę musiała ją wyciągnąć lub jednak okaże się nieskuteczną antykoncepcją i będzie wpadka. Jeśli ktoś chce bym go zawołała do takiego ewentualnego wpisu to proszę o plusowanie pierwszego komentarza.
#antykoncepcja #zdrowie #hormony #rozowepaski #hormony
c.....a - Nie spodziewałam się, że prawie 100 osób będzie zainteresowanych wpisem, kt...

źródło: comment_1635590207PBbQpgSDHSNcCP6WapHEzo.jpg

Pobierz
  • 53
@PiersiowkaPelnaZiol: wkładki hormonalne zmniejszają okres, to prawda. Wkładki jak ta o której piszę jest bez hormonów i albo na okres nie wpływa albo potrafi zwiększyć krwawienie.

No i tampony bądź co bądź nie są zdrowe dla organizmu.

To prawda, sama raczej nie używam, to w ramach informacji i dopytania ginekolog o różne kwestie na przyszłość.

Dlaczego zdecydowałaś się na taką a nie standardowa? tak jakby rozkladaną

Rozkładane w kształcie litery T
@PiersiowkaPelnaZiol: nie no, ta jest właśnie bez hormonów, których unikam ;p
Co do przesunięcia to niestety opcja taka jest dlatego ich skuteczność jest mniejsza niż tej, którą mam, a przynajmniej tak mi tłumaczyła ginekolog. A że jak mówię mam paranoję to od razu zdecydowałam, że jeśli jakakolwiek wkładka to tylko taka co się na pewno nie przesunie ;p
I dziękuję, oby służyła tak jak powinna :D