Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy uczelnia ma jakiekolwiek znaczenie? Czy prawo i medycynę równie dobrze można studiować na UJ i UW jak i na Wyższej Szkole Gotowania na Gazie? Pytam na poważnie, nasłuchałem się tyle o tym, że uczelnia ma jednak znaczenie, że zaczynam się #!$%@?ć, że nie wziąłem studiów na UJ niestacjonarnych a stacjonarne na gównouczelni ( ͡° ʖ̯ ͡°) #prawo #medycyna #studia #kierunki #studbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #617d05220c44dc000ab1a82a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 16
@AnonimoweMirkoWyznania: ja od 3 lat żaluje, że nie poszłam na gównouczelnie, a na pseudo dobrą uczelnie (uwr). Więc lepiej mocno się nad tym zastanów.
Prawda jest taka że w Polsce każda uczelnia jest #!$%@?, ale mnie np na państwowej nic praktycznego nie nauczyli. Na prywatnych to może chociaż minimalnie jakiś przydatnych rzeczy nauczą, chociaż wiadomo nie wszędzie tak musi być.
Czy prawo i medycynę równie dobrze można studiować na UJ i UW jak i na Wyższej Szkole Gotowania na Gazie?


@AnonimoweMirkoWyznania: Wszystkie, które wymieniłeś, to są szkółki gotowania na gazie. Poczytaj sobie rankingi uczelni z całego świata.
@ProResHq: Niestety od niedawna medycynę można studiować na gówno-uczelniach, gdzie przyjmą prawie każdego niezależnie od wyników z matur. Przykładowo Wyższa Szkoła Techniczna w Katowicach ma normalnie kierunek lekarski.
Przecież medycyny nie postudiujesz na pseudo-uczelni (ʘʘ)

Dwa: jak masz znajomości, to i prawo postudiujesz w jakiejś śmiesznej szkole pokroju tej, gdzie „studiuje” srersow, a i tak pracę w zawodzie dostaniesz, bo załatwią.


@ProResHq: kłopot w tym, że na uczelni Wersow również jest kierunek lekarski :P

@AnonimoweMirkoWyznania: wszystko zależy od konkretnego kierunku - jeżeli chodzi o prawo, to faktycznie strzał w stopę, bo na UJ niestacjonarni
@AnonimoweMirkoWyznania: ludzie po lepszych uczelniach będą straszyć, że nic cię nie czeka po szkole gotowania na gazie, mimo posiadania tych samych uprawnień. Osoby po słabszych, że to bez różnicy, a najwięcej zależy od ciebie. Oczywiście, że to lepiej brzmi, jak jesteś po pierwszej uczelni w kraju, jednak nie traktowałbym tego jako wyrok. To tylko jeden atut.
@kwasnydeszcz: > a na prywatnej jak dorosłą osobę, która chce się czegoś nauczyć

raczej boją się ze tatuś przestanie płacić czesne

Jakiego normalnego dzieciaka zaraz po maturze stać samodzielnie płacić co semestr 20 tysięcy? Żadnego. Na fryczu lądują same odpady które nie dostały na uj nawet na niestacjonarne.
zanzibar: Odwieczny spór tych którzy mieli możliwość studiowania na prestiżowych uczelniach z tymi, którzy tej możliwości nie mieli i poszli tam gdzie mogli. Z mojej praktyki i obserwacji wynika, że prestiżowa uczelnia różni się od tej nieprestiżowej głównie prestiżem.
Chodzi mi o to, że znam ludzi po jednej i drugiej opcji i często jest tak, że człowiek inteligentny, który mógł sobie pozwolić na prestiżową uczelnię na nią trafił.
Człowiek mniej inteligentny