Aktywne Wpisy
oficjalniemartwa +21
Mam taką popieprzoną aurę, że ludzie, nawet gdy mnie słabo znają, to się przede mną otwierają i zaczynają zwierzać niepytani nawet przeze mnie o żaden szczegół ze swojego życia. Przelewają to wszystko na mnie, a ja potem siedzę na Mirko o 3 w nocy, bo nie mogę spać dźwigając w głowie historie innych osób, bez własnej zgody.
Nie wyspałam się chyba już od 15 lat...
Nie wyspałam się chyba już od 15 lat...
Hopsa +3
Czy to zdjęcie wygląda estetycznie?
Głównie mam na myśli czy usta i zęby są ładne hah
#kiciochpyta #pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski #tinder
Głównie mam na myśli czy usta i zęby są ładne hah
#kiciochpyta #pytanie #rozowepaski #niebieskiepaski #tinder
bez smaku? Jak chcesz pić wodę to pij wodę, jak bąbelki to się coli napij, piwa albo szampana Dom
Perignon rocznik 2009 (dobry rocznik), a nie #!$%@? wodę gazowaną. Że niby jak pijesz gazowaną, to
nie jesteś taki jak zwierzęta, te gorsze istoty, które piją jak biedaki niegazowaną wodę z rzeki? No
może #!$%@? skoro cały świat działał bez wody gazowanej przez miliardy lat to może coś w tym jest?
Ale już dobra. #!$%@? z tym. Przyzwyczaiłem się, że swiat się dzieli na ludzi którzy piją wode
niegazowaną i podludzi, którzy wybierają gaz. Trudno. Tak jest. Ale co mnie naprawdę #!$%@? to
woda "lekko gazowana", "delikatnie gazowana", "troszeńkę, podkreślam minimalnie gazowana". To
jest dopiero dramat. Jak można pić wodę o smaku zwietrzałej wody gazowanej? Albo #!$%@? albo.
A najgorzej to jest jak chcesz sobie kupić pyszną niegazowaną Nałęczowiankę. Bo to jest ogółem
najlepsza woda - Nałęczowianka niegazowana i nawet z tym nie handlujcie. #!$%@?ć z jakimiś
Muszyniankami czy innym nic niewartym gównem. Tylko Nałęczowianke da się pić. No więc idziesz do
sklepu po tę Nałęczowiankę i chodzisz po całym #!$%@? sklepie i widzisz półki #!$%@? wodą
gazowaną, delikatnie gazowana, leciutko gazowaną, mięciutko gazowaną, o smaku truskawek, o
smaku gówna, o smaku #!$%@? nie wiem chlewu czy czegoś, a normalnej Bożej niegazowanej wody
oczywiście nie ma albo jest tak schowana żeby nikt #!$%@? nie mógł jej znaleźć. No to idę do
ekspedientki i mówię Dobry wieczór szanowna pani czy jest woda niegazowana Nałęczowianka w
butelce. Ona mówi, że jest, to ja mówię No to świetnie że jest to ja poproszę od razu całą zgrzewkę.
Za chwilę ona przynosi zgrzewkę wody Nałęczowianka delikatnie gazowanej, ja mówię Przecież
prosiłem o niegazowaną, ona mówi ale to jest taka bardzo delikatnie gazowana. Ogólnie to mam
podejrzenie graniczące z pewnością, że ludzie którzy piją wodę gazowaną, a zwłaszcza delikatnie
gazowaną jedzą też koperek.