Wpis z mikrobloga

Tez zauwazyliscie, ze gazety w #uk to dno dna, jesli chodzi o rzetelne dziennikarstwo? Wszystkie. Te uznawane za "powazne i opiniotworcze", jak "The Guardian" po sciek typu "The Sun", ze o "The Mirror" nie wspomne. Clickbaitowe tytuly, artykuly z ktorych nic nie wynika, naglowki ze znakiem zapytania: czy kosmici mieszkaja w wulkanie na La Palma?
Od jakiegos czasu z rana robie sobie prasowke i jestem zdruzgotany, jakie gowno sie transmituje do brytyjskiego spoleczenstwa.
Glowne zadanie tutejszych gazet to straszenie (moze to sie dobrze sprzedaje).
Najpierw nakrecili jak #!$%@? afere z brakiem paliw na stacjach, ze durni brytole nalewali se do bagaznika na zapas, na drugi dzien na podstawie instytutu danych z dupy czerwonymi tytulami wieszczono, ze zabraknie indyka na swieta.
Teraz z kolei czepili sie pogody. Snuja katastrofalne wizje opadow sniegu, ktore sparalizuja caly kraj, mrozu jak u ruska we Wladywostoku, wylaczen pradu... Ja #!$%@?. Co roku to samo. Wiadomo, ze jak spadna 2 cm sniegu, to brytyjczycy glupieja i barykaduja sie w domach, ale odkad tu mieszkam 10 lat, snieg w hrabstwie Devon lezal moze z tydzien lacznie.
Znajoma, ktora jest dyspozytorem w Stagecoach, powiedziala wtedy ze do pracy przyszli tylko Polacy, zdziwieni ze nie moga jechac bo "ma padac jeszcze bardziej". Czyli do centymetra sniegu na ulicy dojdzie w ciagu doby kolejny centymetr.
A wszystko przebijaja codzienne artykuly typu: Jennifer, matka trojga dzieci, zrobila codzienne zakupy i zaoszczedzila 50 pensow. Zobacz gdzie!
#gazety #dziennikarstwo
profumo - Tez zauwazyliscie, ze gazety w #uk to dno dna, jesli chodzi o rzetelne dzie...

źródło: comment_1635275126fBmnylI1lcurLAa4EEMYFi.jpg

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@profumo: Ja do brytyjskich brukowców podchodzę z dystansem i humorem. Lubię ten ich charakterystyczny klimacik i mimo że sam bym nie kupił, to przejrzeć lubię jak mi wpadną do rąk
  • Odpowiedz
@fruity: Faktycznie, gazet traktujacych o tematach stricte ekonomicznych nie wzialem pod uwage. Moge sie zgodzic, ze FT i Economist (notabene wydawany przez Japonczykow) trzymaja poziom swiatowy. Bez watpienia. Co do Guardian i The Times, nie zgodze sie. Guardian bardzo czesto publikuje clickbaity, zas The Times ostatnimi laty coraz bardziej ewoluuje w kierunku tabloida. Choc to gazeta z niesamowita historia i barzo zasluzona.
  • Odpowiedz
FT (...) trzymaja poziom swiatowy


@profumo: @fruity: Najbardziej polecane komentarze pod artykulem FT o Polsce:
"Six years ago Poland was hijacked by a minority of 19% that won the election: 38% of vote with 50% turnout. Polish electoral law gave that party a parliamentary majority. It immediately consolidated power by disregarding the Polish constitution, taking over the Supreme Court and the mass media, becoming both nationalistic in its rhetoric and socialist in its economy.

Europe has already experienced a National Socialist government run by a lawfully elected, obsessed man who ultimately led his country to destruction.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PowrotnikPolska: trochę jest w tym prawdy, z tym że o nadużywaniu pandemii do wprowadzania zamordyzmu to akurat przyganiał kocioł garnkowi. Oby się ta pomoc UE, o którą na końcu wołają, nie okazała taka jak armii czerwonej, w walce z "poprzednim małym człowiekiem, który porwał wiedzę"...
  • Odpowiedz
Clickbaitowe tytuly, artykuly z ktorych nic nie wynika, naglowki ze znakiem zapytania: czy kosmici mieszkaja w wulkanie na La Palma?

Od jakiegos czasu z rana robie sobie prasowke i jestem zdruzgotany, jakie gowno sie transmituje do brytyjskiego spoleczenstwa.

Glowne zadanie tutejszych gazet to straszenie (moze to sie dobrze sprzedaje).


@profumo: Odpowiadają na preferencje czytelników.

Zobacz zresztą na Wykop. Ciągle jakieś zmianynaziemi czy nczas'y (gdzie też są kosmici IIRC). Tego żąda
  • Odpowiedz
Glowne zadanie tutejszych gazet to straszenie (moze to sie dobrze sprzedaje).


@profumo: Najlepiej sprzedaje się oburzenie. Przeczytaj sobie The Toxoplasma of Rage. Lub ten film CGPGray'a, pomysł na analogie użytą w filmie chyba świadomie-bądź nie wzięty z pierwszego linka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Some old news I only just heard about: PETA is offering to pay the water bills for needy Detroit families if (and only if) those families agree to stop eating meat.

Predictably, the move caused a backlash. The International Business Times, in what I can only assume is an attempted pun, describes them as “drowning in backlash”. Groundswell thinks it’s a “big blunder”. Daily Banter says it’s “exactly
  • Odpowiedz
@profumo: Ah, w sumie nie zacytowałem najważniejszego

But let’s talk about toxoplasma.

Toxoplasma is a neat little parasite that is implicated in a couple of human diseases including schizophrenia. Its life cycle goes like this: it starts in a cat. The cat poops it out. The poop and the toxoplasma get in the water supply, where they are consumed by some other animal, often a rat. The toxoplasma morphs into a rat-compatible form and starts reproducing. Once it has strength in numbers, it hijacks the rat’s brain, convincing the rat to hang out conspicuously in areas where cats can eat it. After a cat eats the rat, the toxoplasma morphs back into its cat compatible form and reproduces some more. Finally, it gets pooped back out by the cat, completing the cycle.

What would it mean for a meme to have a life cycle as complicated as toxoplasma?

Consider the war on terror. They say that every time the United States bombs Pakistan or Afghanistan or somewhere, all we’re doing is radicalizing the young people there and making more terrorists. Those terrorists then go on to kill Americans, which makes Americans get very angry and call for more bombing of Pakistan
  • Odpowiedz
@profumo: Nikt nie uważa, że The Guardian to jest jakkolwiek poważny.

Te wszystkie gazety to gówno oczywiście, ale tak jakby w Polsce nie było "Nie śpię bo trzymam kredens" albo "Odebrał żelazko zamiast telefonu"
  • Odpowiedz