Wpis z mikrobloga

Spotkaliście się kiedyś z osobami religijnymi które wam mówiły że "Halloween to święto szatana".
Ja tak, i zawsze mnie to dziwiło, co takiego szatańskiego jest w wykrawaniu dyń, zbieraniu cukierków czy oglądaniu horrorów. W moim przypadku słyszałem to od katechetki w szkole, moja klasa raczej w to nie wierzyła ale pomyślnie sobie ile może być katechetów w szkołach, którzy wpływają na te dzieci.
A jak było u was ?
  • 52
@Antwit: jak byłam mała to zawsze chciałam obchodzić halloween z koleżankami, ale mamą mówiła, że nie wolno bo pan Jezus się obrazi ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Zgadnijcie kto w tym roku kupi sobie dynie, żeby ją wydrążyć. Aczkolwiek szkoda, że nie będę się przebierać, bo samej to nie ma sensu, a reszta twierdzi, że jest za stara.
@Antwit: O dziwo nie była to w moim przypadku katechetka, a nauczycielka od Włoskiego - swoją droga młoda kobieta ok. 30 lat. Według niej to było święto szatana z racji, że ludzie przebierali się za te wszystkie stworzenia jak np. szkielety które są "pomiotami szatana" i dlatego tacy ludzie oddawali według niej cześć na jego korzyść. Pamiętam, ze całą lekcję razem z kolegą z ławki toczyliśmy z nią batalię przez 90
@Antwit: Nie chcę żeby mnie odebrano jako jakiś fanatyk bo nie należę do żadnej religii, ale wiem, że halloween to bardzo ważne święto w kulturze satanistycznej. Początki tego święta wzięły się od Celtyckich druidów 2000 lat temu, 1 listopada mieli nowy rok, święto Samhain. Przebierali się w skóry i głowy zwierząt, chodzili od domu do domu w poszukiwaniu dziewczyn i palili ludzi na ogniskach.
Piszę tylko co wiem, nikomu do głowy
@Antwit: Jak ja byłem dzieciakom to było takie święto ale gdzieś w stanach. Trzeba się spytać katechetki, czy wierzy w Boga, za w szatana, skoro tyle o nim mówi.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Antwit: kościół katolicki wchłonął większość pogańskich świąt i uczynił je swoimi. Halloween przeżyło renesans dzięki irlandzkim imigrantom w Ameryce, więc teraz kościół walczy z tym, czego nie dał rady zagarnąć.
Ja tak, i zawsze mnie to dziwiło, co takiego szatańskiego jest w wykrawaniu dyń, zbieraniu cukierków czy oglądaniu horrorów.


@Antwit równie dobrze możemy zapytać co jest "boskiego" w zdobieniu jajek, ozdabianiu drzewka iglastego, oglądaniu Kevina, odwiedzaniu znajomych, zapalaniu znicza na grobie itd.
Musisz rozgraniczyć obrzędy i zwyczaje od sensu/znaczenia danego święta.
@jakacper: Nie no, nie napisałem, że to złe- ale płytkie i nie ma się za bardzo co tym przejmować. No i właśnie taka jest różnica między Andrzejkami, że mieliśmy jednak później okres adwentowy wyciszenia co jakoś nawet teologicznie czy społecznie ma uzasadnienie stąd też jest to bardziej naturalne i nawet KK za bardzo z tym nie walczył, o ile ktoś nie przywiązywał do tego wielkiej wagi. Po prostu nie robię wielkego
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ant7: No i obchodza. Ale co jest zlego akurat w Laveyanizmie? To obchodzenie niewiele ma wspolnego z dawnymi obrzedami. Ofiar sie nie sklada itd. Sa oczywiscie odlamy satanizmu ktore preferuja rozne odrazajace praktyki. Ale sa sprzeczne z ideami i twierdzeniami LaVeya. To jakbys wsadzal do jednego worka chrzescijan i inkwizycje. Lub muzulmanow i radykalow terrorystow. A w sumie jeszcze gorzej. Bo u nas w doktrynie krzywdzenie dzieci i ludzi w ogole
@Antwit Ja się spotkałem faktycznie u religijnej osoby, choć nie wiem czy to powiązane. Co roku w okolicach Halloween ten sam ból dupy o importowanie amerykańskich świąt. Nie dotyczy to oczywiście walentynek, bo to wspaniałe święto dla zakochanych ( ͡° ͜ʖ ͡°)