Wpis z mikrobloga

Być dzisiaj 20 kilku letnim mężczyzną w tym kraju to jest tragedia. Rynek pracy w dupie, rynek nieruchomości w dupie, wzrost inflacji z roku na rok, wymagania na wszystko coraz wyższe, rynek matrymonialny sami wiecie jaki jest. Nic dziwnego że codziennie 10 mężczyzn odbiera sobie życie, skoro na głupią wyprowadzkę od rodziców trzeba zapieprzać jak głupi cały dzień i żyć od pierwszego do pierwszego.
#przegryw
  • 83
  • Odpowiedz
@rafti77: co ty gadasz gościu XD. W centrum dużego miasta pewnie tak jest. Ale 80% tagu w tym ja to mieszkańcy małych wsi. Żeby znaleźć jakąkolwiek ofertę pracy musiałem szukać przez miesiąc. A i tak 1/3 zarobku wydaję na paliwo żeby do niej dojechać i wrócić.
  • Odpowiedz
@rafti77: mówisz że szukają kogokolwiek kto ruszy dupe. Jest też druga strona medalu, czyli szefowie janusze biznesu, którzy są bolączką dzisiejszego rynku pracy. Chcą zapłacić jak najmniej robiąc różne przekręty przy umowach czy ubezpieczeniach, a wymagają zapierdzielania za trzech
  • Odpowiedz
@Shatter: no jest, i co, mało 3k netto na start?

@kamil150794: "Do tego trzeba mieć przede wszystkim predyspozycje. Jeśli ktoś jest lewy z przedmiotów ścisłych, to nie ma szans, aby dał sobie radę. Tak samo, jak nie każdy będzie programistą, lekarzem itp. Zrozumcie to. Większość osób jest przeciętnych i o takich mówi OP."
Większość osób jest przeciętnych, bo im się nie chce uczyć. Wiecie czemu programiści zostają programistami,
  • Odpowiedz
@Shatter: no to nadal nie rozumiem, mało? Tyle na start wystarczy żeby sobie żyć. No chyba, że chcecie 10k na start zarabiać, no to spoko. Za 3k macie 1k za pokój jeśli wynajmujecie, a 2k na przeżycie miesięcznie to na lajcie. A tutaj padają tezy, że nie ma pracy i można żyć tylko z miesiąca na miesiąc na styk.
  • Odpowiedz
@NykipVaous: I co to za życie na wynajętym pokoju... 2k na przeżycie miesięcznie? No super, 65zł dziennie, butelka napój 5zł, chleb 4zł, smarowidło 4zł, paczka pakowanego sera i szynki 2x4zł, mleko 3,50zł, surówka 4zł, ziemniaki 1kg 2zł, mięso na obiad 10zł, pomidor 2zł to już mamy ponad 40zł, jak ktoś np coca colę lubi to prawie 50zł, jak ktoś pali to już całe 65zł a żeby piwka ze dwa po
  • Odpowiedz
@NykipVaous: A jeszcze chcesz mieć np. netflixa czy dazn, kupić sobie książkę czy grę na komputer itd. Za 2000zł możesz sobie przewegetować jak roślinka na parapecie, z taką różnicą, że musisz, w przeciwieństwie do niej, tyrać 1/3 czasu.
  • Odpowiedz
@AntemuralePrzegrywitatis: No i kup sobie jeszcze coś słodkiego np. jak ktoś lubi, albo np. jakiś rower, albo coś ci się w czymś zepsuje i trzeba naprawić itd, 2000zł ''po opłatach'' to tylko i wyłącznie wegetacja, która nie jest warta ciężkiego tyrania, żeby Wielka Pani Polka mogła pierdzieć na kanapie przed instagramkiem, by Brajanek mógł oglądać sobie bajki na tablecie, oraz by pan Janusz Cebula wybrał się na wakacje na Dominikanie.
  • Odpowiedz
@AntemuralePrzegrywitatis: Ale o to mi chodzi, że te 3k to jest idealny start, później nikt nie broni się rozwijać dalej. Ceny trochę nagiąłeś, ser, szynki i chleb i smarowidła starczą na parę dni, coli nikt nie musi pić, oczywiście mając ograniczony budżet należy przemyśleć sobie, na co chce się wydawać wolne pieniądze, czy na kino, czy na bar, czy na fajki i picie coli. Ale nadal możecie przeżyć i JAKO TAKO żyć a w tym czasie się rozwijać i podwyższać kwalifikacje, jeśli Wam na tym zależy.

A co do wynajmowania - nadal podkreślam, nikt nie kupi mieszkania za gotówkę, wszyscy biorą kredyty, chyba że są bananami albo jakoś ciężko pracowali i udało im się szybko zarobić hajs. Lub jeśli mają jakieś mieszkanie w spadku. Ja mam 2X lat i nie znam nikogo wśród znajomych, co by kupił mieszkanie sobie za hajs.

Co do ciuchów i butów - ja potrafię chodzić w tych samych ubraniach ciągle i kupować raz na ruski rok, jak ktoś ma mało hajsu to są lumpy. Mydła, płyny do naczyń, proszki, też nie są wcale drogie a starczają na długo. A jak na to też brakuje, to trzeba odmówić sobie fajek czy coca coli. Ja według mnie mam godne życie, a i tak piję wodę z kranu, bo po prostu jestem z natury oszczędny i mi to wystarcza. Czasami sobie kupię jakiś sok i wypiję z szklankę czy dwie na
  • Odpowiedz
@rafti77: ale człowieku, do ciężkiego kutacza. Czy ty naprawdę myślisz że te owocowe czwartki miła atmosfera itd to prawda. Pic na wodę byle kogokolwiek ściągnąć do gówno roboty za psie pieniądze. A benefity? Cóż, może i są, wysokie zarobki też są, ale ale panie areczku, to tylko dla najlepszych pracowników ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@rafti77: co do wymagań to szukałem głupiej roboty na cieciówcie, nie znalazłem nic, bo albo było płacone poniżej średniej krajowej, albo zaświadczenie o niepełnosprawnosci, albo inne gówno które skutecznie utrudniło mi znalezienie roboty
  • Odpowiedz