Aktywne Wpisy
lormont 0
Gdzie w Polsce mieszkać, żeby nie było ryzyka powodziowego?
#powodz
#powodz
Nokimochishii +258
Wygląda to fatalnie. Przelewa się jak jak Niagara jakaś...
#powodz
#powodz
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Piszę z anonimowych, bo usunąłem konto już dawno temu, ale mimo wszystko chciałem się podzielić z wami pewną historią.
3 lata temu gdy jeszcze mocno tkwiłem na wykopie ze swoją depresją i innymi smutkami takimi jak brak dziewczyny, jeden użytkownik polecił mi przejście się na oazę. Trochę go wyśmiałem, bo oaza kojarzyła mi się z dziesięcioletnimi dziećmi, ale po krótkiej dyskusji doszedłem do wniosku, że zawsze mogę spróbować, a nuż widelec się uda kogoś poznać.
Jak łatwo się domyślić nikogo tam nie poznałem, a przynajmniej jeśli chodzi o jakieś interesujące dziewczyny. Czasem zagadywałem, nawet udało mi się raz zaprosić jedną dziewczynę na randkę, ale tam okazało się że nie jest mną zainteresowana, a przynajmniej tak to odczułem. Potem zrezygnowałem z zagadywania, bo zostały same dziwne, zajęte albo nieatrakcyjne dziewczyny.
Uczestniczyłem w spotkaniach tej oazy, bo zawsze mogłem z kimś pogadać. Psychoterapeuta też mi polecał, żeby nie rezygnować, bo te spotkania dobrze na mnie wpływały.
W czerwcu tego roku znalazłem dziewczynę dzięki koledze który zorganizował wspólny wypad na Mazury, od razu złapałem chemię z jedną dziewczyną i udało się, ale ja nie o tym.
Na oazę nadal chodzę i ostatnio mieliśmy ciekawą rozmowę z naszym księdzem przewodnikiem duchowym. Otóż dziewczyny narzekają na nas, że się nimi nie interesujemy, nie zagadujemy, nie staramy się o nie i dlatego one nie mogą realizować swojego powołania do małżeństwa. Chciał z nami przegadać ten temat, pytał nas czy mamy jakieś dziewczyny, jak widzimy swoje powołanie i takie tam.
Wyszedłem pierwszy przed szereg i powiedziałem, że zabiegałem o względy kilku dziewczyn, ale do tanga trzeba dwojga i skoro nie widziałem żadnego zainteresowania z jej strony to olewałem temat. Powiedziałem, że teraz mam dziewczynę, wszystko jest w jak najlepszym porządku i jak Bóg pozwoli ( ͡° ͜ʖ ͡°) to ślub będzie wkrótce.
Poza mną tez kilku chłopaków gadało o swoich doświadczeniach, że oni nie będą nadskakiwać dziewczyną tylko też oczekują, że dziewczyna pokaże jakieś zainteresowanie. Jeden poleciał z grubej rury, że po kilku nieudanych próbach zorientował się, że tutaj dziewczyny nie znajdzie i zaczął szukać gdzie indziej.
Ksiądz rzucał nam bluepillem typu ,,wiecie jakie są dziewczyny, trzeba sie postarac, zeby sie przed wami otworzyly" albo ,,kobiety nie będą latać za mężczyzną" i inne bzdury.
Na końcu się okazało, że wbrew temu co dziewczyny opowiadały księdzu to większość z nas jest zajęta. Skwitował to tak ,,jeśli macie dziewczyny to dobrze, bo ja się obawiałem że was te sprawy nie interesują i muszę was zachęcić jakoś do ożenku" XD
Podsumowując wyszło szydło z wora, dziewczyny grają niedostępne a potem się okazuje, że jednak im zależy na związkach i małżeństwie tylko my faceci nie mamy szklanej kuli i bez żadnych sygnałów nie będziemy za nimi latać. W związku chłopak i dziewczyna musi się starać inaczej z tego nic nie wyjdzie.
#logikarozowychpaskow #katolicyzm #oaza #tfwnogf #rozowepaski #zwiazki #randki #randkujzwykopem
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6166fbe4820612000adc927a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Wesprzyj projekt
Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
@Opportunist: Ale to bzdura.
@Opportunist: że co?
Chyba tylko raz mi się trafiło, żeby religijna dziewczyna wprost była zainteresowana (a randkowałem z kilkoma), ale niestety nie dopasowaliśmy się pod kątem charakteru i poglądów :/
@Opportunist: Dobrze poprawiłem?
@trevoz: Chyba o to jej chodziło.
@bzykacz: ok, teraz rozumiem ;) Dzięki za wyjaśnienie.
Merytorycznie bullshit, ale przynajmniej można zrozumieć
@Opportunist: Ok xD
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua