Wpis z mikrobloga

Marze czasem że uda mi się zebrać taki kapitał że spłacę kredyt, i nie będę się musiał martwić że zabraknie mi na podstawowe potrzeby. To nie musi być majątek ale jak nie musiał bym pracować albo mieć pracę która jest bezstresowa, sprawia mi przyjemność i pracuje ile chce to było by super. Na razie nie pozostaje nic innego jak pracować każdego dnia, dbać o rodzinę i kupować co jakiś czas akcje w nadziei że ten dzień kiedyś nadejdzie :(
#gielda
  • 13
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DexterFromLab: Tak trzymaj. Pamiętaj też o rozwoju osobistym. Zdobywaj nowa wiedzę i umiejętności. Dywersyfikuj inwestycje- różne rynki, waluty i rodzaje aktywów. Raczej dbaj o unikanie strat niż o próbę nieodpowiedzialnego podkręcania zysków.
To taka moja rada. Z czasem kapitał się rozkręci i zacznie zarabiać.
Głowa do góry i do przodu.
  • Odpowiedz
@mikuslaw: i tu jest pewien problem. Bo zarabiam coraz więcej i więcej. Jestem dobrym fachowcem. Tylko że coraz więcej pracuje a ja bym wolał jednak pracować coraz mniej. Powoli dochodzę do wniosku że coraz mniej zależy mi na pieniądzach a granica tego ile potrzebuje a ile zarabiam przekroczyłem już jakiś czas temu. Tylko że jak przestanę pracować i zarabiać to zostaje z niczym tylko jakimiś tam oszczędnościami które po jakimś
  • Odpowiedz
@DexterFromLab: Brzmi znajomo :) co prawda aż tak bardzo nie męczę się w pracy, ale mamy sporo wspólnego. Niestety (albo i stety, zależy z której strony spojrzeć), kluczem jest dyscyplina. Jeśli jednak teraz jest dla Ciebie tak ciężko, to może jednak rozważ zmianę pracy/przebranżowienie, życie mamy jedno i nie ma co pracować coraz ciężej, a raczej coraz mądrzej. Powodzenia mirku, niech procent składany będzie z Tobą!
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DexterFromLab: ja dobrze zarabiam i odkładamy dużo miesięcznie. Myślę że z 50-60%. Wiem o co ci chodzi z tym żeby nie gonić za kasą za wszelką cenę. Maksymalizuj szczęście, nie pieniądze. Dla mnie kwestia odkładania na przyszłość jest ważna więc na razie nie odpuszczam "pogoni" ale trochę bardziej na luzie i nie za wszelką cenę.
  • Odpowiedz
@DexterFromLab: Bardzo dobre założenia. Polecam inwestowanie we własny rozwój zawodowy jak studia, książki branżowe, kursy językowe. U mnie sprawdziło się i moja kariera bardzo się rozwinęła razem z zarobkami co pozwoli mi znacznie szybciej spłacić kredyt.
Nadpłata kredytu ma sens jedynie przy skróceniu okresu kredytowania co wymaga aneksu dlatego nie nadpłacam częściej niż raz w roku. Polecam sprawdzenie kalkulatorów nadpłaty kredytu hipotecznego i znalezienie wartości nadpłaty jaka daje Ci jak
  • Odpowiedz
@nbzwdsdzbcps: generalnie ja mam taki kredyt że mogę go nadpłacać w dowolnym momencie np. rata kredytu x2 a jak będę chciał to mogę nawet spłacić kredyt na raz. Ja.mam teraz obligacje indeksowane inflacją które dają większy zysk niż kosztuje mnie oprocentowanie kredytu. I w zasadzie gdybym wyciągnął kasę z giełdy i z obligacji to móglbym spłacić połowę kredytu już dzisiaj. Ale nie chcę bo pieniądze pracują i dają zysk.
  • Odpowiedz
@DexterFromLab: pracuje w IT okolo 15 lat, zaczynałem od 1,2k netto miesiecznie i własciwie przez pierwsze lata co roku mialem jakies podwyzki, przez co brałem mało wolnego bo za kazdym razem po podwyzce przeliczałem że "ooo teraz nie wezme wolnego, mam już 15pln/h , dobra kasa" a to byly gowniane pieniadze nawet wtedy. Uwazam ze zmarnowałem wczesną młodość siedząc w pracy i niewiele nawet z tego odłożyłem, łudziłem sie ze
  • Odpowiedz
@DexterFromLab: bardzo fajny watek, tez dosyc zbiezny z tym, co chcialbym osiagnac w jakiejs tam nieokreslonej przyszlosci. Czas to pieniadz i z wiekiem czlowiek naprawde zaczyna to doceniac.

Pewnie znasz, ale podlinkuje zrodla, z ktorych sam korzystam:
1) Ruch FIRE
2)
  • Odpowiedz
@gustowny_dzikus: @DexterFromLab: Z tym nadpłacaniem kredytu to niby spokój psychiczny, ale po co skoro kredyty są jeszcze relatywnie tanie, a jest kilka perełek, które powinny przynieść spory zysk. To zależy czy ktoś inwestuje w konkretną firmę, bo ją obserwuje, wierzy i ewaluuje co jakiś czas, czy tak tylko wchodzi w coś bez większych przemyśleń.

Ja na odwrót brałem kredyt hipoteczny tylko i wyłącznie po to żeby nie wyprzedawać
  • Odpowiedz