Wpis z mikrobloga

Patrząc wstecz śmieszne jest to że jak miałem jakieś 10 lat to codziennie musiałem nosić do szkoły plecak ważący ponad 15 kilo, a teraz na studiach w najgorszym wypadku muszę przynieść jakiś zeszyt i długopis.

Jeszcze współczuje moim rodzicom że musieli wydawać kilkaset złotych minimum każdego roku na jakieś gówno książki których praktycznie nie używaliśmy ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#heheszki #humorobrazkowy #szkola #studbaza
BestiazWadowic_37 - Patrząc wstecz śmieszne jest to że jak miałem jakieś 10 lat to co...

źródło: comment_1633777064O6yIa9pzGnXafZqubVEdmz.jpg

Pobierz
  • 35
  • Odpowiedz
@Bestia_z_Wadowic_37: w ogóle te podręczniki to zabijają tylko myślenie. Jak sobie przypomnę jakim szokiem było dla mnie, gdy w technikum okazało się, że w zasadzie to podręczniki są dodatkiem dla chętnych, a cały materiał nauczyciel może nam z prezentacji przedstawić i przy okazji wskazać co zapisać w zeszycie. Nie mam pojęcia, kto stworzył tam taki system, ale ostatecznie wystarczyło nauczyć się notować , albo przepisywać wszystko z tablicy i każdy
  • Odpowiedz
@Bestia_z_Wadowic_37: Może ktoś już o tym wspomniał i przeoczyłem, ale chyba jeszcze przed pandemią pojawiły się podręczniki/ćwiczenia z "sekcją online" - część treści jest dostępna w internecie po wklepaniu na stronie wydawnictwa kodu dostępu unikatowego dla danego egzemplarza, a kod dostępu jest ważny np. tylko 1 rok szkolny od pierwszego użycia.
  • Odpowiedz
@Jaca656565: Parę lat temu pracowałem w księgarni z podręcznikami i rozmawiałem z setkami wkurzonych rodziców ile to kasy mają wydać. Doskonale ich rozumiałem. Czasem pełny zestaw książek dla podstawówki kosztował i 500 zł, a dla gimnazjum czy liceum to już bliżej 7-8 stów. #!$%@?. Nowa era czy WSiP już się tak wycwaniły, że podręcznik dla danej klasy dzieliły na dwie części, ćwiczenia też, a kart pracy były np 3 części.
  • Odpowiedz
@Bestia_z_Wadowic_37: w Holandii w podstawówce wszystkie (słownie wszystkie) materiały dydaktyczne zapewnia szkoła (darmowa), nie tylko podręczniki, ćwiczenia czy zeszyty ale też farbki, bloki rysunkowe, cyrkle, linijki, plasteliny... Dzieciaki w plecakach noszą tylko stroje na wf i żarcie na lancz.
  • Odpowiedz