Wpis z mikrobloga

@mentis: Na pewno są grupy wegan, które nie tylko przypominają sekty, ale wręcz nimi są. Podobnie z ludźmi od low-carb (patrz nasi swojscy Optymalni). Tyle tylko, że to żaden merytoryczny argument.

To że głupi ludzie podzielają jakiś pogląd, nie czyni tego poglądu głupim.
  • Odpowiedz
@mentis: Oczywiście, że są low-carb.

Ketozy? A znasz przypadek "uzyskania" ketozy u zdrowego człowieka? Bo ja nie. To się zdarza u ludzi, którzy mają niewyrównaną cukrzycę, ale nie zdrowych.
  • Odpowiedz
@mentis: Ketoza jest stanem patologicznym nie możliwym do uzyskania u zdrowego człowieka. I całe szczęście bo zagraża to życiu. Możesz najwyżej uzyskać podwyższone stężenie ciał ketonowych we krwi, co na szczęście tak niebezpieczne nie jest.
  • Odpowiedz
@DamianParol: mówisz o kwasicy ketonowej, to jest zupełnie co innego, ketoza pokarmowa jest jak najbardziej ok. Polecam odkrzyć podręczniki i poczytaj Peter'a Attie, bo komunały prawisz
  • Odpowiedz
ketoza pokarmowa


@mentis: To jest termin, który używa się w stosunku do bydła. Ale domyślam się o co Ci chodzi z ketozą i nie chce mi się kłócić o pojęcia.

Evidence from this systematic review demonstrates that low-carbohydrate/high-protein diets are more effective at 6 months and are as effective, if not more, as low-fat diets in reducing weight and cardiovascular disease risk up to 1 year.


@mentis: Z tego badania
  • Odpowiedz
Ciekawe, przyznaję. Zapoznam się ze szczegółami tego badania. Nie wiadomo tak właściwie co jedli, Ci co deklarowali się jako low-carb. Nie wiadomo ilu z nich było na dicie ketogenicznej, albo jedli wysoko przetworzone mięsko (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20479151)

Żeby nie było uważam, że wegetarianie / weganie i tak odżywiają się 100 razy lepiej niż typowy Kowalski, bo np. ograniczają cukier, alkohol i są bardziej świadomi kwestii zdrowotnych, ale nie uważam, żeby to było optymalne
  • Odpowiedz