Wpis z mikrobloga

"Średni wzrost mężczyzny w Polsce wynosi nieco ponad 177 cm, u kobiet jest to 165 cm [...]

Osoby odbiegające wzrostem od społecznie akceptowalnej normy mogą spotkać się z niemiłymi komentarzami odnośnie swojego wzrostu oraz podważaniem swoich kompetencji w życiu osobistymi i miejscu pracy.
Wzrost jest skorelowany z poziomem zarobków, biorąc pod uwagę inne czynniki jak rasa, płeć i wiek (https://psycnet.apa.org/doi/10.1037/0021-9010.89.3.428).
Jest to szczególnie widoczne u mężczyzn, każdy dodatkowy cal wzrostu to 1.8% wyższa pensja (https://doi.org/10.1086/422566)
U kobiet wyższy wzrost koreluje z pracą na zarządzającym stanowisku, podobną korelacja nie występuje u mężczyzn (https://doi.org/10.1016/j.ehb.2019.100829).

Kobiety preferują mężczyzn wyższych od siebie o średnio 21 cm, mężczyźni wolą gdy partnerka jest od nich niższa o 8 cm (https://doi.org/10.1016/j.paid.2012.12.019).
Wzrost może być deal breakerem jeśli chodzi o randkowanie; połowa kobiet preferuje spotykanie się wyłącznie z mężczyznami wyższymi od siebie, gdzie 13.5% mężczyzn poszłoby na randkę wyłącznie z kobietą niższa od siebie (https://doi.org/10.1177/0192513X13519256).
Zarówno niskie kobiety jak i niscy mężczyźni są oceniani jako osoby mniej atrakcyjne i osiągające mniejszy sukces życiowy ( https://doi.org/10.1080/00224545.1992.9924723)."

Wzięte z #!$%@?. Czy brak rozmiarów spodni, "niskie" futryny czy problemy z kolanami czy odcinkiem lędźwiowym osób wysokich wyrównuje te różnice? Nie wiem ale się domyślam XD
#logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #heightism czyli dyskryminacja ze względu na wzrost.
  • 10
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pitzonik: powiem ci że jak byłem młodszy to nie odczuwałem z tego powodu jakiś profitów ale żona uważa że to miało znaczenie dla niej.
Natomiast to był okres 10 lat gdy miałem ekstra profity z tego powodu. Chociaż może o czymś nie wiedziałem.

Natomiast mam teraz przed sobą wg gusu jakieś 20+ lat napieprzania lędźwi
@Pitzonik: byłem wczoraj na moim wydziale, wśród pierwszaków z rocznika 2002 co poszli teraz na studia (ja jestem 98) to 1/3 dziewczyn była równa mi lub nawet trochę wyższa, a mam 180 cm. Około połowy dziewczyn było niższych niedużo, tak do pół głowy max. Laski rosną teraz jak #!$%@? i średnia to pewnie coś koło 167-168 obecnie, bo te 165 to stare dane